- Naszym celem, który postawił nam zarząd, jest co najmniej 10. miejsce. Jak awansujemy do play-off, to będzie ogromny sukces - mówi trener Developresu, Marcin Wojtowicz. - Musimy się skoncentrować na wygrywaniu wszystkiego, co jest do wygrania.
Humory dopisują, morale wzrosły. To ważne przed spotkaniem w Legionowie.
Marcin Wojtowicz: – Dokładnie. We wtorek nie zakładam łatwego meczu. Mam nadzieję, że to samo mogę powiedzieć, że nie będzie to łatwe spotkanie dla rywali. Chcemy z tego pojedynku przywieźć punkty. Najlepiej byłoby zdobyć komplet. Na Legionovii jednak się bardzo ciężko gra. To trudny, niewygodny przeciwnik, który ostatnio wygrał u siebie z Budowlanymi Łódź 3:0. Dyspozycja dnia i taktyka zadecydują, jak ten mecz będzie wyglądał.
W tym sezonie już raz pokonaliście Legionovię. To może być jednak zupełnie inny mecz niż ten wygrany w Rzeszowie 3:0?
– Wtedy trochę wszystkich zaskoczyliśmy. Tam potwierdziliśmy naszą dobrą grę z Chemikiem Police czy Impelem Wrocław, gdzie mistrzowi i wicemistrzowi Polski urwaliśmy seta, a z Budowlanymi wywalczyliśmy punkt. Liczę, że nasza forma będzie rosła, bo sportowo prezentujemy się bardzo dobrze. Potrzeba nam wymiernego efektu w postaci punktów.
Wtorkowe spotkanie może zadecydować o awansie do play-off. Porażka praktycznie przekreśli wasze szansę.
– Może tak być. Z tym że Legionovia musi awansować do play-off. Naszym celem, który postawił nam zarząd, jest co najmniej dziesiąte miejsce. Jak awansujemy do play-off, to będzie ogromny sukces. Musimy się skoncentrować na wygrywaniu wszystkiego, co jest do wygrania. Na końcu zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi. Nie możemy sobie wybierać rywali, z którymi będzie chcieli wygrać. Z każdym musimy walczyć o punkty, bez względu, czy po drugiej stronie siatki jest zespół z Dąbrowy Górniczej czy Piły. Nie kalkulować, bo to może okazać się zgubne.
Rozmawiał Tomasz Błażejowski – więcej w serwisie rzeszow.sport.pl
źródło: sport.pl