Dąbrowska drużyna jako pierwsza ekipa w Orlen Lidze pokonała lidera tabeli, Chemika Police. - Zagrałyśmy bardzo źle w tym spotkaniu, źle rozpoczęłyśmy ten mecz i wyciągniemy z tego wnioski - powiedziała Anna Werblińska.
Policzanki bardzo źle rozpoczęły mecz z ekipą z Zagłębia, miały problemy z przyjęciem, popełniały błędy własne i poniosły porażkę w premierowej odsłonie meczu. – Przeciwko dąbrowiankom zagrałyśmy bardzo słaby mecz. Nic nas nie usprawiedliwia, nie mamy nic na swoją obronę. Bardzo źle rozpoczęłyśmy to spotkanie, miałyśmy problem ze zdobywaniem piłek sytuacyjnych czy darmowych – powiedziała Anna Werblińska. Pomimo niekorzystnego zakończenia spotkania kapitan polickiej ekipy zapewniała, że cała drużyna będzie lepiej grała w kolejnych meczach. – Z porażki tej wyciągniemy wnioski i do kolejnego spotkania przygotujemy się lepiej. Każdy czekał na naszą pierwszą porażkę i w meczu z MKS-em stała się ona faktem. Mam nadzieję, że była to nasza pierwsza i ostatnia porażka w tym sezonie – zakończyła przyjmująca mistrzyń Polski.
W podobnym tonie wypowiedział się trener Giuseppe Cuccarini, który nie szczędził pochwał byłej zawodnicze Chemika, Dominice Sobolskiej. – MKS zagrał bardzo dobry mecz przeciwko nam, nie grało się łatwo przeciwko drużynie prezentującej taki poziom. Jestem pod wrażeniem gry Dominiki Sobolskiej, która zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i w przyszłości może stać się jeszcze lepszą i jeszcze bardziej klasową zawodniczką – oznajmił szkoleniowiec Chemika. Gra mistrzyń Polski była falująca w tym meczu, ale pomimo tego policzanki wyjechały z Dąbrowy Górniczej z jednym punktem. – Jeśli chodzi o naszą grę, to miała on wzloty i upadki, graliśmy falami i z taką grą ciężko było myśleć o zwycięstwie w tym meczu. W pierwszym secie straciliśmy mnóstwo punktów i trudno było go wygrać. Pomimo tego zdobyliśmy jeden punkt i nadal jesteśmy na czele tabeli. Obecnie musimy skupić się na czekającym nas ciężkim meczu z w Lidze Mistrzyń z Dinamem Kazań -podsumował mecz włoski szkoleniowiec.
Zgoła odmienne nastroje panowały w ekipie z Dąbrowy Górniczej, która dzięki zwycięstwu z Chemikiem Police ma szanse na zajęcie wyższego miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej. – Jestem bardzo szczęśliwa z odniesionego zwycięstwa. Większość błędów, które popełniał Chemik, wynikały z naszej dobrej gry, naszej dobrej zagrywki, dobrej gry blok – obrona – powiedziała kapitan MKS-u Eleonora Dziękiewicz. Radości nie krył także argentyński szkoleniowiec MKS-u. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi z odniesionego zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz i podjęliśmy to wyzwanie. Mieliśmy swoją szansę, wykorzystaliśmy ją i pokonaliśmy najlepszy zespół w Polsce – ocenił postawę drużyny Juan Manuel Serramalera. Zespołowa gra oraz poświęcenie zapewniły dąbrowiankom wygraną w tym meczu. – Na zwycięstwo zapracował solidarnie cały zespół, który zasługuje na komplementy i pochwały. Cała ekipa walczyła i żadna piłka nie była stracona i w efekcie tego odnieśliśmy to zwycięstwo – zakończył trener MKS-u.
źródło: inf. własna