Zwycięstwo 3:0 nad bielskim BBTS-em było już drugim z rzędu w lidze siatkarzy Politechniki Warszawskiej. - Cieszymy się, że mamy teraz kompletny skład. Ta atmosfera, że wszyscy z nami trenują, na pewno podbudowuje – mówi Bartłomiej Lemański.
Na pewno chcieliście się zrewanżować bielszczanom za tę porażkę z początku sezonu, gdzie przegraliście w pięciu setach. Udało się to wam z dobrym rezultatem.
Bartłomiej Lemański: – Cieszymy się na pewno z udanego rewanżu i myślę, że mimo tej przerwy świątecznej, która była i – szczerze mówiąc – dobrze na nas wpłynęła, udało nam się wygrać mecz 3:0, który mimo wszystko nie był łatwy, jakby się mogło wydawać.
Momentami to było tak, że to BBTS miał dwa – trzy punkty przewagi, ale wydaje mi się, że chyba jednak byliście bardziej zdeterminowani i może mniej nerwowi niż oni?
– Myślę, że zabrakło im chłodnej głowy, tak samo nam, w pewnym momencie już trochę odpłynęliśmy myślami i trochę nam rywale uciekali z tymi punktami, ale na szczęście udało nam się to odrobić. Drugi i trzeci set były dużo cięższe od pierwszego, ale mimo dobrej gry ekipy z Bielska-Białej udało nam się wygrać i w tym spotkaniu byliśmy lepsi.
Wspomniałeś o tych dwóch dniach wolnego, pomogły wam rzeczywiście odświeżyć umysł, nie myśleć o siatkówce przez dwa dni?
– Na pewno udało nam się zregenerować i myślę, że dobrze to na nas wpłynęło. Zdążyliśmy też dużo potrenować przed meczem, tak więc nie był to zbyt długi odpoczynek, żeby się nie zastać w miejscu.
To już wasze drugie zwycięstwo z rzędu w lidze po okresie, kiedy przez miesiąc nie było żadnej wygranej. Czy myślisz, że fakt, że jesteście teraz praktycznie w komplecie, mógł mieć jakiś wpływ na to, że teraz przełamaliście się i wygrywacie?
– Na pewno. Cieszymy się, że mamy teraz kompletny skład, nikt nie jest teraz kontuzjowany, wszyscy są zdrowi, wszyscy trenują, jest nas teraz dużo więcej na treningach i myślę, że ta atmosfera, że są wszyscy, że wszyscy z nami trenują, na pewno podbudowuje wszystkich i myślę, że dzięki temu jesteśmy bardziej zakręceni na mecze.
Kolejne spotkanie zagracie z Cuprum, które spisuje się ostatnio bardzo dobrze. W pierwszej rundzie udało wam się z nimi wygrać, teraz chyba będzie trudniej?
– Na pewno, każdy mecz w drugiej rundzie jest zupełnie inny od tego z pierwszej i myślę, że będzie to ciężki mecz, nie będzie się nam łatwo grało. Zespół z Lubina gra naprawdę dobrą siatkówkę, porządną, dlatego myślę, że postaramy się na pewno wygrać i będzie to spotkanie na dobrym poziomie.
źródło: inf. własna