Wicemistrzowie Polski, siatkarze Asseco Resovii, zmierzą się w czwartek na wyjeździe z Berlin Recycling Volleys w meczu 4. kolejki Ligi Mistrzów. Jeśli nie wygrają, mogą zapomnieć o pierwszym miejscu w grupie C i do końca walczyć będą o awans.
– Jeśli chcemy awansować do play-off, to musimy wygrać – mówi Krzysztof Ignaczak, libero Asseco Resovii, która z sześcioma punktami w tabeli jest druga. O jeden punkt wyprzedzają ją właśnie rywale z Berlina, którzy dość łatwo, a jednocześnie nieoczekiwanie zwyciężyli w Rzeszowie. Porażka rzeszowian 0:3 była sporym zaskoczeniem, podobnie jak jej styl. – Chcemy im się zrewanżować. Chłopaki pokażą na pewno ogromną ambicję i wiem, że stać nas tam na zwycięstwo. W meczu w Rzeszowie przegraliśmy głównie w głowie – twierdzi Andrzej Kowal, trener wicemistrzów Polski.
Pojedynek z Niemcami rozgrywany był akurat w momencie, w którym rzeszowian dopadł najgłębszy kryzys. Teraz już podopieczni trenera Kowala powoli z niego wychodzą. – Z takich momentów nie wychodzi się tak szybko. To jest naprawdę długi proces. Na pewno chłopcy czują się już troszeczkę lepiej. Głowa będzie mocniejsza, jak będą zwycięstwa – zauważa szkoleniowiec.
Teraz już na potknięcie nie ma miejsca. Jeśli rywale wygrają za trzy punkty, odskoczą Asseco Resovii na cztery „oczka” i ich przegonienie będzie niemal niemożliwe. Wtedy trzeba będzie liczyć na korzystne wyniki w styczniowych meczach. Jeśli te nie padną, resoviacy będą musieli walczyć o drugą pozycję, co skutkuje trudniejszymi rywalami w play-off.
Zwycięstwo z kolei pozwoli siatkarzom z Rzeszowa wyprzedzić rywali i rozdawać karty w tej grupie. Wszystko będzie bowiem w rękach rzeszowian, którym wystarczą wtedy dwa zwycięstwa w kolejnych meczach do wygrania grupy. – Jedziemy po zwycięstwo. Waga meczu jest spora, dlatego trzeba grać i wygrywać – zapowiada Kowal.
Kluczem do zwycięstwa może być zatrzymanie mierzącego 212 cm wzrostu przyjmującego Roberta Kromma, który w Rzeszowie dał się mocno we znaki Asseco Resovii. – Każdy zespół ma kluczowych zawodników i jeśli się ich wyłączy, łatwiej jest grać – dodaje szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
Autor: Marcin Lew – rzeszow.sport.pl
źródło: sport.pl