- Widać, że nasza gra wygląda lepiej. Już końcówka pierwszej rundy fazy zasadniczej pokazała, że gramy lepiej. Mam nadzieje, że ten trend powtórzy się w fazie rewanżowej i wygramy więcej niż tylko trzy mecze - mówi rozgrywający AZS-u Olsztyn, Juraj Zaťko.
Juraj, rozpoczęliście rundę rewanżową i porównując waszą grę z 1. kolejki PlusLigi do tej ostatniej, to widać progres. W meczu z Lotosem mimo że przegraliście, to pokazaliście się z dobrej strony.
Juraj Zaťko: – Widać, że nasza gra wygląda lepiej. Już końcówka pierwszej rundy fazy zasadniczej pokazała, że gramy lepiej. Mam nadzieje, że ten trend powtórzy się w fazie rewanżowej i wygramy więcej niż tylko trzy mecze.
Jedziecie do Bydgoszczy. Czego spodziewacie się po Transferze?
– Widać, że Bydgoszcz w ostatnich meczach gra naprawdę dobrze i zdobywa sporo punktów. Uważam, że to będzie inny mecz niżeli ten z drugiej kolejki, kiedy bydgoszczanie przyjechali do nas po porażce z Warszawą. Teraz byli zdecydowanie lepsi i wygrali w Warszawie 3:1. Na pewno są faworytami tego spotkania, ale my zrobimy wszystko, aby zdobyć u nich punkty. Postaramy się zrewanżować za początek sezonu, kiedy to tak naprawdę szukaliśmy się jeszcze po boisku. Tamte wyniki, do 7 czy 9, były trochę tego odzwierciedleniem. Jestem pewien, że to się już nie powtórzy. To były wypadki przy pracy. A co do rywala to ważnym ich zawodnikiem jest Jakub Jarosz. Jeżeli uda nam się go zatrzymać, to z pewnością będzie grało nam się łatwiej. I to jest chyba ta droga, aby odnieść sukces w Bydgoszczy, aby tam wygrać.
A jeśli nie uda się go powstrzymać?
– Nikt nikogo nie zaskoczy. Tu już się wszyscy znają i wiedzą na co kogo stać. Myślę, że możemy też liczyć na naszą obronę. Dobrze gramy w tym elemencie i na to liczymy.
Do tej pory można było narzekać na zbyt napięty terminarz. Teraz gra zaczyna się znowu co sobota, więc i czasu jest więcej na przygotowanie się do danego meczu.
– Tak, trzeba pamiętać, że niektórzy grają w europejskich pucharach, co ma też spory wpływ na ich dyspozycję w lidze. Na szczęście teraz mamy grudzień i ten terminarz jest dobrze ułożony, bo gramy tylko jeden mecz w tygodniu. Ale dla mnie na przykład porażka Bełchatowa z Będzinem była sporą niespodzianką. Nie spodziewałem się, że Będzin wygra 3:1 na wyjeździe. Ale to musiało w końcu nastąpić, bo rozegranie mistrzostw świata, PlusLigi i europejskich pucharów naprawdę bardzo mocno odbija się na zdrowiu zawodników, którzy brali udział w każdym z tych turniejów.
Rozmawiał Mariusz Kraszewski – indykpolazs.pl
źródło: indykpolazs.pl