MKS Dąbrowa Górnicza wygrał z Developresem 3:0 i było to czwarte zwycięstwo po trzech wcześniejszych porażkach. - Cieszy nas to zwycięstwo, ponieważ obecnie spokojnie będziemy mogły się przygotować do kolejnego meczu - powiedziała Tamara Kaliszuk.
Dąbrowianki miały bardzo intensywny tydzień, ponieważ dużo podróżowały i rozegrały trzy mecze, w tym dwa spotkania na wyjeździe (z Atomem w Sopocie i z Dinamem w Bukareszcie w Pucharze CEV – przyp. red.). – Poprzedni tydzień był dla nas bardzo ciężki i intensywny, ponieważ po meczu ligowym z Treflem, następnego dnia wyjeżdżałyśmy do Bukaresztu. Po powrocie z tego spotkania miałyśmy zaledwie jeden dzień, aby przygotować się do meczu z ekipą z Rzeszowa. Cieszy nas to zwycięstwo, teraz ze spokojem będziemy mogły oczekiwać na spotkanie z BKS-em Bielsko-Biała – powiedziała zawodniczka.
Atakująca dąbrowskiej ekipy dobrze spisała się w zwycięskim meczu z rzeszowską ekipą. – Bardzo się z tego cieszę, że dobrze zagrałam, siatkówka to gra zespołowa i w meczu z Developresem zagrałyśmy zespołowo, dzięki czemu wygrałyśmy – oznajmiła siatkarka.
W drużynie z Dąbrowy Górniczej przy stanie 19:10 doszło do dekoncentracji, rzeszowianki zbliżyły się na dwa punkty do swoich rywalek. – Dziewczyny z Developresu mają bardzo dobrą zagrywkę z daleka, z którą my nie mogłyśmy sobie poradzić i miałyśmy w tym elemencie duże problemy. W naszej drużynie są bardzo dobre skrzydłowe, które kończyły akcje z wysokich piłek – cieszyła się atakująca.
MKS doznał trzech porażek w lidze z wyżej notowanymi rywalami i morale w ekipie z Zagłębia nieco spadło. – Spodziewałyśmy się trzech ciężkich meczów, jednak trzeba pamiętać, że jest to dopiero pierwsza runda i jeszcze wszystko może się zdarzyć. Mam nadzieję, że obecnie będziemy zwyciężać i będą nas czekać same dobre momenty na boisku – zakończyła Tamara Kaliszuk.
źródło: inf. własna