W finałach turnieju rozgrywanego w Katarze zwyciężyli Niemcy, Jonas Schröder i Tim Holler. Wcześniej z turnieju odpadli Kosiak i Rudol, więc walka o medale toczyła się bez udziału Polaków. Z brązowego krążka cieszyli się Francuzi.
Niemiecka para w meczu o najważniejsze trofeum Doha Open zmierzyła się z Kanadyjczykami, Joshem Binstockiem i Samem Schachterem. Decydujące w ostatecznym rozrachunku okazały się widowiskowe akcje na siatce Hollera, z kolei Schröder wniósł na boisko dużo energii. – Jestem szczęściarzem. Zagraliśmy niemal perfekcyjny turniej. Świetnie czuliśmy się pośród panującej tutaj dobrej atmosfery – mówił jeden ze zdobywców złotego medalu. Holler i Schröder nigdy wcześniej nie startowali w cyklu World Tour. Ich najlepszym osiągnięciem było dotąd mistrzostwo świata zdobyte w rozgrywkach uniwersyteckich. – Nie mieliśmy wysokich oczekiwań. Najpierw z odrobiną szczęściach przebrnęliśmy kwalifikacje, ale to, co zaprezentowaliśmy później, było niesamowite – wtórował swojemu koledze Holler.
Binstock/Schachter CAN [2] – Holler/Schröder GER [14] 0:2
(18:21, 13:21)
W meczu o brązowy medal Edouard Rowlandson i Youssef Krou nie dali żadnych szans rosyjskiej parze Bykanov/Prokopiev. W obu setach nie pozwolili rywalom na przekroczenie granicy 15 punktów. – Powiedziałem Youssefowi, że potrzebujemy zagrać naprawdę dobre spotkanie, aby być zadowolonym z tego turnieju. Do końca tegorocznego World Touru pozostał już tylko jeden turniej w Ameryce Południowej i Krou chciałby powtórzyć sukces z Kataru. – Jeszcze nie skończyliśmy sezonu. Jesteśmy teraz skoncentrowani na swoim ostatnim starcie w tym roku – dodał.
Bykanov/Prokopiev RUS [16] – Krou/Rowlandson FRA [5] 0:2
(15:21, 15:21)
źródło: fivb.org, inf. własna