W obecnym sezonie ekipę Młodej Ligi w większości tworzą juniorzy RCS-u Czarnych Radom. Andrzej Sitkowski na pewno może mieć powody do dumy, jego podopieczni plasują się na 6. pozycji, a w lidze juniorów są faworytem do triumfu we własnej grupie.
W obecnym sezonie juniorzy są włączeni do zespołu Młodej Ligi. Czujecie jakieś podwójne zmęczenie? W tygodniu gracie w lidze juniorów, a w weekendy rozgrywki Młodej Ligi.
Jakub Strzelecki (RCS Cerrad Czarni Radom): Jeśli chodzi o ten sezon, to na pewno jest to dla nas duże wyzwanie. Wiadomo, że zmęczenie przy takiej liczbie spotkań rozgrywanych w tak krótkim czasie będzie jak najbardziej widoczne, ale nie mamy z tym jakichkolwiek problemów, ponieważ na każdej pozycji mamy zmienników, którzy dostają swoje szanse i wykorzystują je w stu procentach.
Jeżeli chodzi o Młodą Ligę, to zeszły sezon był dla Czarnych zbieraniem doświadczenia. W tym roku macie jakiś sprecyzowany cel?
– Rozgrywki w młodej ekstraklasie to już nie jest tylko „pykanie przez siatkę”. To zdecydowanie wyższy poziom niż w kadetach czy też juniorach. W niektórych drużynach grają także seniorzy z parkietów ekstraklasy. Myślę, że cel jest prosty. Chcemy wygrywać w każdym kolejnym meczu i jeśli tylko zagramy swoją dobrą siatkówką, jesteśmy w stanie pokonać każdego.
W Bydgoszczy trener Sitkowski postawił w meczu na Piotra Filipowicza na twojej pozycji. Czułeś lekkie rozgoryczenie?
– Nie, nie czułem rozgoryczenia, ponieważ wiem o tym, ze Piotrek jest starszym i o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem ode mnie. Moim zadaniem w tym sezonie jest skupienie się na rozgrywkach w lidze juniorów, a każdy kolejny mecz na zapleczu Młodej Ligi jest dla mnie wyróżnieniem.
Brak kapitana Daniela Chudzika w ostatnich meczach ma jakiś wpływ na waszą postawę?
– Daniel to charyzmatyczny zawodnik. W trudnych chwilach swoim zachowaniem i grą na boisku potrafi poprowadzić drużynę do zwycięstwa. Obecnie jego miejsce zajmuje Karol Gęborys, który spisuje się bardzo dobrze i godnie zastępuje „Chudego”.
Za tydzień czeka was wyjazdowa potyczka z beniaminkiem Młodej Ligi z Będzina. Czy piąte zwycięstwo będzie zatem formalnością dla was?
– W każdym meczu dajemy maksimum swoich możliwości i walczymy o zwycięstwo. Na pewno tak też będzie w Będzinie.
źródło: wksczarni.pl