Trzy punkty do swojego dorobku dopisały siatkarki Budowlanych Toruń, które pokonały zespół SMS-u PZPS Szczyrk w trzech setach. Poza trzecią partią spotkanie, które z trybun oglądał trener kadry Piotr Makowski, było bardzo wyrównane.
Mimo iż w konfrontacji pomiędzy Budowlanymi a SMS-em Szczyrk zdecydowanymi faworytkami były gospodynie sobotniej potyczki, Mariusz Soja, trener torunianek, przestrzegał przed zbyt szybkim przypisywaniem trzech punktów jego drużynie. – Nie spodziewałem się, że to będzie dla nas łatwy mecz, gdyż odkąd rywalizujemy ze sobą w I lidze, uczennice ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego zawsze stawiały nam wysoko poprzeczkę. Nie inaczej było tym razem – powiedział w rozmowie ze Strefą Siatkówki szkoleniowiec Budowlanych, którzy w premierowej odsłonie meczu dość łatwo wypracowały sobie kilkupunktową przewagę. Kiedy set powoli wkraczał w decydującą fazę, podopieczne Andrzeja Pecia odrobiły trzy punkty i przy Bema zrobiło się nerwowo (22:19). O zwycięstwie przesądziło doświadczenie miejscowych, które zachowały więcej zimnej krwi i wygrały 25:22.
Druga partia miała podobny przebieg. Gospodynie błyskawicznie zbudowały przewagę i gdy wydawało się, że kontrolują wydarzenia na boisku, niespodziewanie oddały inicjatywę drużynie SMS-u. Budowlani prowadzili już 16:9, gdy w ich tryby wdarł się piach. Uczennice ze Szczyrku dzięki punktowym zagrywkom doprowadziły do stanu 16:18 i gdy wydawało się, że oba zespoły do końca seta będą walczyć punkt za punkt, ponownie górę wzięło doświadczenie, które pozwoliło wygrać toruniankom 25:21. – Dziewczyny ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego były bliskie wyrównania, a być może nawet zdobycia punktu – przyznał po meczu Mariusz Soja. – Po raz kolejny udowodniły, że są waleczną drużyną i każdy powinien się z nimi liczyć – dodał szkoleniowiec Budowlanych, podkreślając, iż wpływ na to mogła mieć również obecność Piotra Makowskiego, który zasiadł na trybunach w hali przy Bema.
W trzeciej partii z zespołu Andrzeja Pecia wyraźnie zeszło powietrze. SMS PZPS Szczyrk oddał pole przeciwnikowi, który bardzo łatwo wygrał do 14, zapewniając sobie trzy punkty. Budowlani kolejny mecz rozegrają z Zawiszą Sulechów. SMS podejmować będzie beniaminka z Gorlic.
Budowlani Toruń – SMS PZPS Szczyrk 3:0
(25:22, 25:21, 25:14)
Zobacz również:
Wyniki 3. kolejki spotkań oraz tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna