- Po porażce z Francją w poprzedniej fazie mistrzostw w ogóle nie spodziewaliśmy się awansu do półfinału. To, co stało się w meczu z Iranem i dzisiaj, jest po prostu niesamowite. Cud czy co... - mówił szczęśliwy po meczu o brązowy medal Vital Heynen.
Siatkarze Niemiec w meczu o brązowy medal mistrzostw świata pewnie pokonali reprezentację Francji 3:0. Dla Niemców był to największy sukces w tej dyscyplinie sportu od wielu lat. – Jesteśmy tak szczęśliwi, że niektórzy z nas nawet się popłakali. Chyba wszyscy widzieli, jak wielka była nasza radość. Była tym większa, że pozbieraliśmy się po wczorajszej przegranej – przyznał po meczu Jochen Schöps, kapitan niemieckiej reprezentacji.
Nie mniej zadowolony był belgijski szkoleniowiec Niemców, Vital Heynen. – Jestem bardzo szczęśliwy, ale kiedy patrzę na siedzącego obok mnie Laurenta (Tillie – przyp. red.), moje szczęście trochę maleje. Francuzi zagrali wspaniały turniej, a my dziś fantastyczny mecz – mówi selekcjoner reprezentacji Niemiec. – Po porażce z Francją w poprzedniej fazie mistrzostw w ogóle nie spodziewaliśmy się awansu do półfinału. To, co stało się w meczu z Iranem i dzisiaj, jest po prostu niesamowite. Cud czy co… – dodał Vital Heynen.
Francuzi mimo świetnej postawy w całym turnieju wyjadą z Polski bez medalu. – Niemcy zagrali dziś świetnie, a Schwarz, Grozer i Kaliberda wręcz niewiarygodnie. My byliśmy dziś słabi w obronie, nie wiem dlaczego – nie ukrywał kapitan „Trójkolorowych”, Benjamin Toniutti. – Gratuluję Niemcom medalu. Jestem rozczarowany zwłaszcza drugim setem. Kiedy zaczynaliśmy turniej, nawet nie przypuszczałem, że znajdziemy się w czołowej czwórce. Kiedy jednak do niej awansowaliśmy, chcieliśmy czegoś więcej. Dziś zabrakło nam szybkości, energii i motywacji – przyznał trener Laurent Tillie.
Francuski szkoleniowiec nie do końca mógł się pogodzić z decyzjami sędziów w trzecim secie meczu o brązowy medal. – Nie podoba mi się zmiana zasad w trakcie gry. Jeśli wcześniej ustalono, że podstawą do wideoweryfikacji jest wyłącznie kamera FIVB, to dlaczego użyto zapisu z kamery Polsatu? Pytałem o to dwa razy, ale nie poznałem odpowiedzi. A to był decydujący moment trzeciego seta – mówił Tillie.
źródło: fivb.org