Edwin Benne nie jest już selekcjonerem holenderskiej reprezentacji siatkarzy. Mimo pozytywnej oceny trzech lat pracy holenderscy działacze stwierdzili, że na tym etapie rozwoju drużyny potrzebują nowego szkoleniowca i rozpoczęli poszukiwania.
Edwin Benne w marcu 2011 roku zastąpił na stanowisku selekcjonera reprezentacji Holandii Petera Blange. Po trudnym pierwszym sezonie rok później Holendrzy zaczęli odnosić pierwsze sukcesy – wygrali Ligę Europejską, dzięki czemu zyskali kwalifikacje do Ligi Światowej oraz zakwalifikowali się do finałów mistrzostw Europy. W 2013 roku „Pomarańczowym” niewiele brakowało, by zakwalifikować się do Final Six Ligi Światowej, ale ME w Danii zakończyli na odległym, 10. miejscu. Holendrzy nie zdołali się również zakwalifikować do rozgrywanych w Polsce mistrzostw świata, chociaż wciąż jeszcze mają szanse na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
„Pomarańczowi” za kadencji trenera Edwina Benne awansowali z 41. na 25. miejsce w rankingu FIVB. Pod wodzą trenera, który jako zawodnik rozegrał aż 382 międzynarodowe spotkania, pojawiło się w kadrze wielu nowych graczy, m.in. Nimir Abdelaziz, Thijs ter Horst, Maarten van Garderen, Michaël Parkinson, Robin Overbeeke, Thomas Koelewijn, Bas van Bemmelen czy Gijs Jorna. – Edwin Benne w ostatnich latach wykonał ogrom pracy i skierował naszą reprezentację na właściwe tory. Teraz czas na kolejny etap, który wymaga już innego rodzaju szkoleniowca – mówi dyrektor generalny holenderskiej federacji, Joëlle Staps. Edwin Benne, który ma ważny kontrakt do października 2015 roku, wciąż będzie pracował dla związku, chociaż już w innym charakterze. Nazwisko nowego trenera Holendrzy mają poznać jesienią.
źródło: inf. własna, nevobo.nl