- Może i nie zagramy w finale, ale dla nas teraz motywacją jest coraz lepsza gra w kolejnych sezonach - przyznał po meczu z Włochami Luciano de Cecco. Siatkarze z Ameryki Południowej nie mają już szans na awans do czołowej szóstki turnieju.
W pierwszym secie Włosi szybko przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku, jednak potem to wy zaczęliście grać lepiej. Co zmieniło się w waszej grze od drugiej partii?
Lucciano de Cecco: – Wydaje mi się, że w znacznym stopniu poprawiliśmy swoją dyspozycję w polu serwisowym. Poza tym ten mecz dobrze nam się ułożył, jeśli chodzi o grę w obronie i ataku.
Pojawiło się kilka zmian w składzie. Czy w jakiś sposób rozwiązały one wasze problemy na boisku?
– Myślę, że to nie zmiany personalne, a taktyczne zadecydowały o tym, że zagraliśmy dziś lepiej. Udało nam się zatrzymać Lucę Vettoriego, zagrać dobrze taktycznie i w grze obronnej.
Mecz był bardzo emocjonujący, mimo tego, że ani twój zespół, ani siatkarze Mauro Berruto nie mają szans na awans. Czy ciężko znaleźć motywację przed takim spotkaniem?
– Dla mnie motywacją jest lepsza gra w kolejnych turniejach, bo siatkówka reprezentacyjna nie kończy się na tym turnieju. To początek naszej współpracy z trenerem Velasco. Może i nie zagramy w finale, ale dla nas teraz motywacją jest coraz lepsza gra w kolejnych sezonach.
Na co dzień grasz we włoskiej lidze, więc dobrze znasz zawodników włoskich. Czy było to pomocne podczas meczu?
– Przede wszystkim był to dla mnie bardzo wyjątkowy mecz. Zwycięstwo po dobrym meczu z drużyną, w której grają moi koledzy z klubu, jest zawsze czymś bardzo motywującym. Mam nadzieję, że w niedzielę również zaprezentujemy się tak dobrze jak dziś.
W niedzielę czeka was mecz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, która zachowała szanse na awans do dalszej rundy. Jakie są wasze założenia przed tym meczem?
– Postaramy się zagrać dobrze, nie czujemy presji wyniku, więc wyjdziemy na boisko i będziemy chcieli bawić się siatkówką. Na pewno będziemy chcieli wygrać, zobaczymy, czy ta sztuka nam się uda.
Czy masz jakichś faworytów w dalszej fazie turnieju?
– Tak, stawiam na zespoły Stanów Zjednoczonych i Iranu.
źródło: inf. własna