Cztery niemieckie kluby - dwa męskie i dwa żeńskie wycofały się z europejskich pucharów. Wszystkie miały wziąć udział w rozgrywkach niższej rangi - Pucharze CEV i Challenge Cup, ale głównie powody finansowe nie pozwoliły im na to.
Jeśli chodzi o kluby z Bundesligi siatkarzy, do Pucharu CEV nie przystąpi Generali Haching – półfinalista ostatnich rozgrywek ligi niemieckiej, a także evivo Düren, zespół, który miał wystąpić w Challenge Cup. Wśród siatkarek w Pucharze CEV nie zaprezentują się natomiast zawodniczki VC Wiesbaden oraz Black Aachen. Głównym powodem, dla którego władze tych czterech klubów postanowiły wycofać się z gry na arenie europejskiej, były finanse klubu. Strona ekonomiczna takich rozgrywek mocno nadszarpnęłaby budżety powyższych drużyn, które nie należą do potentatów siatkarskich w Niemczech.
Nie ma co też ukrywać, że rozgrywki Pucharu CEV i Challenge Cup nie są tak atrakcyjne i elitarne jak Liga Mistrzów, co też nie przyniosłoby klubom odpowiedniego rozgłosu. Uwaga mediów, kibiców i ludzi związanych ze światem siatkarskim jest bowiem skierowana głównie w stronę Champions League.
źródło: inf. własna, volleyball-bundesliga.de