Tomasz Józefacki, który miniony sezon miał spędzić w AZS-ie Olsztyn, a z którym ze względu na uraz zerwano kontrakt, jest jednym z kandydatów do gry w Avii. Atakujący byłby wzmocnieniem dla zespołu, jednak sprowadzenie go do Świdnika może być ciężkie.
W ubiegłym sezonie jeszcze w trakcie okresu przygotowawczego przed rozpoczęciem rozgrywek kontrakt Józefackiego z klubem z Olsztyna został rozwiązany ze względu na kontuzję. Jego miejsce zajął wtedy Grzegorz Szymański, a atakujący nie znalazł już zatrudnienia w innym klubie. – Chętnie widzielibyśmy Tomka w naszym zespole, ale zdajemy sobie sprawę, że negocjacje nie będą łatwe – zwraca uwagę wiceprezes klubu Roman Lis. – Polityka kadrowa zakłada grę wychowanków, wspartych dwoma graczami z doświadczeniem. W roli jednego z filarów naszej drużyny z pewnością doskonale sprawdziłby się Tomek Józefacki. Młodzież miałaby się od kogo uczyć – dodaje.
Sam zawodnik nie ukrywa, że interesuje go gra w jak najlepszym zespole. – Na razie tylko przeprowadziliśmy luźną rozmowę – potwierdza Józefacki. – Szukam nowego zespołu, ale nie ukrywam, że chciałbym grać w jak najwyższej lidze – mówi w Dzienniku Wschodnim zawodnik.
Józefacki ma na swoim koncie występy w PlusLidze – (AZS Olsztyn, Resovia Rzeszów, Effector Kielce), a także w lidze greckiej (Panthinaikos Ateny) i francuskiej (Narbonne Volley).
źródło: Dziennik Wschodni, inf. własna