KS Developres Rzeszów obok Pałacu Bydgoszcz zagra w przyszłym sezonie w rozgrywkach ORLEN Ligi. Podopieczne Marcina Wojtowicza pokonały Karpaty Krosno, dla których była to druga porażka w turnieju dodatkowym.
Spotkanie asem serwisowym otworzyła Paula Szeremeta, jednak po błędach siatkarek z Rzeszowa na prowadzeniu były krośnianki. Zespół Marcina Wojtowicza zdołał wyjść jeszcze na 3:2, ale po kontrze Anety Dudy to beniaminek z Krosna miał trzy oczka przewagi (6:3). Podopieczne Dominika Stanisławczyka grały pewnie i skutecznie, dzięki czemu na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy stanie 8:4. Po wznowieniu gry rywalkom odpowiedziała Ewa Śliwińska i choć rzeszowianki starały się odrobić straty, wciąż utrzymywała się 3-4 punktowa przewaga Karpat. Dopiero akcje blokiem Dominiki Nowakowskiej przywróciły wiarę siatkarkom ze stolicy Podkarpacia (12:12) i choć wyrównana walka utrzymywała się do drugiej przerwy technicznej, od stanu 16:16 krośnianki zaczęły uciekać. Po kiwce rozgrywającej Karpat Katarzyny Nadziałek było 19:16, a przy stanie 21:17 o kolejną przerwę poprosił trener Wojtowicz. Rzeszowianki zbliżyły się jeszcze na 20:22, ale więcej zimnej krwi zachowała ekipa z Krosna, która po ataku Pauli Słoneckiej prowadziła w meczu 1:0 (25:22).
Po zmianie stron Nowakowska wyprowadziła Developres na dwupunktowe prowadzenie. Po chwili był już remis, bowiem Agnieszka Wajda zablokowała Magdalenę Olszówkę (2:2), jednak po potężnej zagrywce Adrianny Szady, która trafiła Paulinę Czekajską, było 5:2 dla zespołu z Rzeszowa. Siatkarki trenera Wojtowicza powiększały przewagę, odskakując na 9:5. Wówczas przypomniała o sobie Duda, zmniejszając straty rywalek do stanu 7:9. Kiedy wydawało się, że krośnianki zaraz dojdą zespół Developresu, w ich szeregach pojawiły się błędy. W polu zagrywki świetnie radziła sobie Śliwińska, wyprowadzając zespół na 16:10. Podopieczne Dominika Stanisławczyka sprawiały wrażenie nieobecnych i choć Słonecka popisała się asem serwisowym na 12:17, jej zespół gładko przegrał drugą odsłonę meczu 14:25.
Początek trzeciego seta nie wskazywał, że partię z taką łatwością wygrają rzeszowianki. Przy stanie 1:4 pierwszą przerwę na żądanie wykorzystał Marcin Wojtowicz, ale po serii serwisów Szeremety w Łuczniczce było już tylko 7:6 dla Karpat. Developres poszedł za ciosem i po chwili prowadził 10:8. Bardzo dobrą partię rozgrywała Śliwińska, która była nie do zatrzymania zarówno w polu zagrywki, jak i w grze na kontrze (14:10). Podopieczne trenera Stanisławczyka nie potrafiły znaleźć recepty na Szeremetę, która w końcówce seta wzięła na siebie ciężar ataku. Po punkcie z zagrywki Katarzyny Warzochy było 24:14. Krośnianki próbowały jeszcze walczyć przy kąśliwych zagrywkach Dudy, ale po ataku Szeremety to zespół ze stolicy Podkarpacia cieszył się z prowadzenia 2:1.
Podłamane krośnianki w czwartej odsłonie meczu zwiesiły głowy. W efekcie przy stanie 0:3 o czas poprosił trener Stanisławczyk. Karpaty doszły przeciwniczki na 4:5, ale po kontrze Olszówki było 12:7. Beniaminek z Krosna nie potrafił przełamać dominacji Developresu, który prowadził już 17:7. Niemoc ekipy z Podkarpacia przełamała dopiero Iwona Grzegorczyk, ale przy stanie 24:9 rzeszowianki miały pierwszą piłkę meczową. Karpaty nie dawały za wygraną, broniąc kilka akcji z rzędu. Przy stanie 24:14 kropkę nad „i" postawiła Olszówka kończąc spotkanie 25:14.
PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno – KS Developres Rzeszów 1:3
(25:22, 14:25, 17:25, 14:25)
Składy zespołów:
Karpaty: Duda, Brylińska, Słonecka, Mikołajewska, Warda, Nadziałek, Czekajska (libero) oraz Grzegorczyk i Bałucka
Developres: Śliwińska, Szeremeta, Nowakowska, Warzocha, Olszówka, K. Filipowicz, P. Filipowicz (libero) oraz Adamska, Jagodzińska i Szady
Zobacz również:
Wyniki turnieju dodatkowego o awans do ORLEN Ligi
źródło: inf. własna