Paweł Zagumny: Będę tylko wyjściem awaryjnym

Paweł Zagumny, rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, najbardziej doświadczony polski zawodnik na tej pozycji, znalazł się w szerokiej kadrze na rok 2014. Przyjechał również na pierwsze zgrupowanie reprezentacji do Spały. –Nie ma na zgrupowaniu Łukasza Żygadły, który nie będzie mógł zagrać w kwalifikacjach do mistrzostw Europy, obiecałem więc Stephane’owi, że pomogę. Decyzja o powrocie do kadry nie była dla mnie łatwa, lecz tak naprawdę chodzi tylko o trzy tygodnie, może troszkę więcej. Rozgrywki PlusLigi niedawno dobiegły końca, więc nie muszę się jakoś specjalnie przygotowywać do imprez we Wrocławiu i Lublanie. Łukasz musi się spokojnie wyleczyć, a na razie jestem ja. Co będzie dalej? Zobaczymy… Na razie niczego więcej nie mogę zadeklarować. Uzgodniliśmy z trenerem tylko mój udział w kwalifikacjach do mistrzostw Europy. Stephane przystał na takie rozwiązanie, więc chyba mu ono pasuje – twierdzi Paweł Zagumny w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Okazuje się jednak, że rozgrywającego ZAKSY może zabraknąć na wrześniowych mistrzostwach świata, które odbędą się w Polsce. – Nie wiem, czy to możliwe. Trzeba być fair także wobec pozostałych zawodników. Mam przyjechać na zgrupowanie w sierpniu i dopiero wtedy wznowić treningi, podczas gdy oni zasuwali przez całe wakacje, i na koniec to ja pojadę na mundial? Powinienem być cały czas w treningu, bez tego będzie chyba słabo. Na razie można powiedzieć, że będę wyjściem awaryjnym, jak piłkarze Danii podczas EURO ’92 – twierdzi Zagumny. – Zdaję sobie sprawę, że jeśli nie będę czuł się na siłach grać w mundialu, to nie będzie to popularna decyzja, mówiąc delikatnie. Ale mam już swoje w nogach i naprawdę trudno mi przetrwać tyle treningów – dodaje.

Cały wywiad Kamila Składowskiego w serwisie przegladsportowy.pl