- W Polsce czuję się bardzo komfortowo. Pracuję z zawodniczkami o ogromnych umiejętnościach. Zawsze są pełne chęci do treningu, podążają za mną, ufają mi. To bardzo ważne w zawodzie trenera - mówi trener Chemika Police, Giuseppe Cuccarini.
Chociaż jeszcze nie wszystkie formalności są dopięte na ostatni guzik, włoski szkoleniowiec już wie, że poprowadzi zespół Chemika Police w przyszłym sezonie. Giuseppe Cuccarini, który pracował przedtem m.in we Włoszech i w Turcji, jest zachwycony pobytem w Polsce i warunkami, jakie zastał w Policach. – W każdym kraju jest inaczej. Moim marzeniem było do was przyjechać. To była dobra decyzja. Za mną cztery naprawdę świetne miesiące. Jeśli jesteś trenerem, musisz wiedzieć, co się dzieje także w polskiej lidze i śledzić jej wydarzenia. To w końcu jedna z najlepszych lig w Europie. Wasze zawodniczki mają dobrą markę i trzeba obserwować ich rozwój. Zagraniczni trenerzy wiedzą, że warto mieć je w swojej drużynie – przyznał Cuccarini na łamach Przeglądu Sportowego.
Dużo mówi się o tym, że zespół mistrzyń Polski ma w przyszłym roku być jeszcze mocniejszy, by walczyć o najwyższe trofea, również w Lidze Mistrzyń. – Żeby zbudować wielki sukces w Europie, trzeba wykazać się cierpliwością. Nie ma mowy, by w zaledwie jeden sezon wdrapać się na sam szczyt. Najpierw musisz wejść na pewną wysokość, założyć tam obóz, a dopiero później atakować szczyt. W siatkówce to nie zadziała, że kupisz 15 mistrzyń i automatycznie masz złoto Ligi Mistrzów. Do sukcesu prowadzą schody, często kręte, a nie winda – przyznaje włoski szkoleniowiec, który nie ukrywa, że chciałby, by w zespole pozostała Małgorzata Glinka-Mogentale. – O przyszłości Gosi musicie porozmawiać z nią. Ja nie chcę się wypowiadać w jej imieniu. Ale jeśli mnie zapytacie, czy chcę by z nami została, to powiem krótko: a kto by nie chciał, by Glinka była w jego zespole, nie chciałby jej chyba tylko wariat! Gosia to znakomita zawodniczka, która poza tym ma wspaniały wpływ na zespół i nas wszystkich, pomaga młodszym. Jest dobrym duchem zespołu – dodaje Cuccarini.
Cały wywiad K. Składowskiego i E. Kowalczyk w serwisie przegladsportowy.pl
źródło: inf. własna, przegladsportowy.pl