Poznaliśmy pierwsze decyzje kadrowe w Beef Master Budowlanych Łódź, z którymi pożegnają się zagraniczne zawodniczki. Nastąpią również zmiany w sztabie szkoleniowym łodzianek, ma za to pojawić się nowy sponsor.
Zawodniczki Beef Master Budowlanych Łódź zakończyły sezon ORLEN Ligi na siódmym miejscu. Zdaniem menadżera i prezesa zespołu, Marcina Chudzika, niedosyt po występie zespołu pozostał, ale jego zdaniem największe rozczarowanie przyniosła gra zawodniczek z zagranicy – Noris Cabrery, Tabi Love i Olgi Trach. – Pożegnamy się z zawodniczkami zagranicznymi, będziemy szukali wzmocnień w Polsce lub za granicą, po prostu lepszych jakościowo zawodniczek – mówi Marcin Chudzik. Zdaniem trenera i prezesa klubu ciężar gry w tym sezonie spoczywał na barkach polskich zawodniczek i z większością z nich klub będzie chciał przedłużyć kontrakty. – To, co ja planuję, a to co planują zawodniczki i menadżerowie, to mogą być dwie zupełnie różne rzeczy – mówi trener Adam Grabowski. – Na pewno będę chciał zostawić większość zawodniczek, mam parę ustnych deklaracji, ale na konkrety jest jeszcze z wcześnie – dodał łódzki szkoleniowiec.
– Osobiście mam wielki niedosyt, bo wiem, że naszą drużynę stać było na więcej. Personalnie może nie byłyśmy drużyną, która mogłaby się liczyć gdzieś w czołówce ligi, natomiast stworzyłyśmy bardzo fajny zespół – mówi kapitan Budowlanych, Magdalena Śliwa. – Niestety, dość dużo kontuzji nam się przytrafiło, praktycznie od początku sezonu nie trenowałyśmy w pełnym składzie, a to z kolei przekładało się na treningi – dodaje rozgrywająca łodzianek. – Ostatni taki zryw, ostatni dobry mecz to było spotkanie z Legionovią 19 stycznia. Potem jeszcze szarpnęliśmy w ostatniej kolejce z Muszyną, ale tam trochę nieszczęśliwie przegraliśmy. Po 19 stycznia coś gruchnęło i nie mogliśmy się podnieść. Atom Trefl się po nas przebiegł. Z Muszynianką walczyliśmy i się staraliśmy, ale nie udało się wygrać – przyznaje trener Adam Grabowski.
Już dziś wiadomo, że dojdzie do zmian w sztabie szkoleniowym Budowlanych. Pierwszym trenerem pozostanie Adam Grabowski, ale jego asystent, Jakub Głuszak przeniesie się do jednego z czołowych klubów ORLEN Ligi. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie dotychczasowy statystyk zespołu, Błażej Krzyształowicz. – Istnieje taka koncepcja, że Błażej zostanie drugim trenerem, a my poszukamy nowego statystyka. Będziemy też chcieli mieć na stałe trenera od przygotowania motorycznego. Nasz budżet się nie zmienia, cały czas oscyluje wokół trzech milionów złotych, a pojawili się tacy potentaci, którzy mają po 10 czy 12 milionów. W sporcie ciężko rywalizować z takimi potentatami. Najprawdopodobniej w przyszłym sezonie pojawi się nowy sponsor i też będziemy chcieli być coraz mocniejsi – twierdzi Marcin Chudzik.
źródło: inf. własna, TV Toya, TVP