Chemik Police wygrał dwa pierwsze mecze z Impelem Wrocław. - Podejdziemy do tego trzeciego meczu maksymalnie skoncentrowane. Ja głęboko wierzę w mój zespół, wierzę, że zakończymy rywalizację już w trzech spotkaniach - mówi Agata Sawicka.
Gratuluję drugiej wygranej nad Impelem Wrocław. Jak skomentowałabyś poniedziałkowe spotkanie?
Agata Sawicka: – Wygrałyśmy i to bardzo cieszy. Jedynie w trzecim secie uciekła nam koncentracja, trener Aleksandersen dokonał też zmian w składzie. My jednak byłyśmy gotowe na wszystko. Każdą zawodniczkę Impelu miałyśmy rozpisaną w 100%. Było to widać w czwartym secie, w którym przycisnęłyśmy rywalki. Mieć dwa zwycięstwa w walce o złoty medal mistrzostw Polski – to jest coś pięknego.
Miałyście nad rywalkami na pewno przewagę w ataku, a także imponować mogła wasza obrona…
– Ja myślę, że właśnie w tym ostatnim secie poprawiła się zdecydowanie nasza obrona. Walczyłyśmy o każdą piłkę, pojawiła się asekuracja. Nic, tylko się cieszyć, że wygrałyśmy. Super.
W obu meczach można powiedzieć byłyście mistrzyniami końcówek. To na pewno buduje.
– Oczywiście, że to buduje. Mi jednak wydaje się, że w ostatnim secie poniedziałkowego meczu kontrolowałyśmy sytuację od samego początku.
To tak, ale w niedzielę i w dwóch pierwszych setach w poniedziałek końcówki były waszym popisem…
– Może to nam już weszło w krew (uśmiech). Jeżeli to wszystko ma tak wyglądać, że przegrywamy w secie i potem daną partię wygrywamy w końcówce, to niech i tak będzie.
Teraz przed wami wyjazd do Wrocławia. Od złotego medalu dzieli was już tylko jedna wygrana, ale łatwo tam na pewno nie będzie.
– We Wrocławiu będzie nam na pewno bardzo trudno, będziemy tam musiały być dwa razy bardziej skoncentrowane niż u siebie. Przygotujemy się dobrze i głęboko wierzę w to, że wygramy kolejne spotkanie.
Przykład rywalizacji u mężczyzn pomiędzy ZAKSĄ i Resovią pokazuje, że wynik 2:0 nie daje jeszcze stuprocentowej gwarancji sukcesu.
– Oczywiście, że tak. Wszystko się może jeszcze wydarzyć, to jest siatkówka. My z naszej strony musimy być gotowe na wszystko. Na pewno pojedziemy do Wrocławia i podejdziemy do tego trzeciego meczu maksymalnie skoncentrowane. Ja głęboko wierzę w mój zespół, wierzę, że zakończymy rywalizację już w trzech spotkaniach.
źródło: inf. własna