Za Spartą udany start w fazie play-out. Wygrana z Wisłą Kraków stawia warszawianki w dość komfortowej sytuacji,do pewnego utrzymania wystarczy im jedna wygrana za trzy punkty. - Patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem - powiedziała Zuzanna Kucińska.
W Krakowie nadspodziewanie łatwo pokonałyście Wisłę. Układ pozostałych meczów sprawia, że od pewnego utrzymania w lidze dzieli was tylko jedna wygrana za trzy punkty. Jakie nastroje panują w drużynie?
Zuzanna Kucińska: – Przed meczem w Krakowie ciężko trenowałyśmy, co znalazło przełożenie na naszą dobrą grę i zwycięstwo za trzy punkty. Patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem, ale wiemy, że to my musimy postawić kropkę nad i, nikt tego za nas nie zrobi. Poważnie traktujemy postawione przed nami zadanie, tworzymy kolektyw, w którym przeważa wola walki w kolejnych meczach.
W meczu z Wisłą przejawiałyście wyjątkową konsekwencję taktyczną, która okazała się skuteczna. Jakie znaczenia miało tu dobre „rozpisanie” rywalek?
– Od początku tygodnia trenowałyśmy stricte pod zespół z Krakowa, głównym punktem realizacji taktyki był fakt, że weszło nam to w krew. Dlatego na boisku wszystkie założenia były tak konsekwentnie realizowane.
W tym sezonie dwukrotnie przegrałyście z ekipą z Mysłowic, jednak w ostatnim meczu znacznie wyżej zawiesiłyście poprzeczkę. Czy kibice mogą traktować to jako dobry prognostyk przed kluczowym dwumeczem o utrzymanie?
– Przed nami ostatnie, najważniejsze mecze sezonu. Emocji na pewno nie zabraknie, mogę obiecać kibicom, że zostawimy na parkiecie wszystko to, co mamy najlepszego; zrobimy wszystko, żeby wygrać. Nieważne, kto stanie po drugiej stronie siatki – mamy swój jasno postawiony cel, do którego realizacji da dążymy.
* rozmawiał Maciej Szewczyk
źródło: spartawarszawa.pl