Chcąc poprawić wynik z ostatniego Final Four Ligi Mistrzów, jastrzębianie z dużymi nadziejami podchodzili do meczu z Halkbankiem Ankara. Niestety w półfinale Turcy okazali się lepsi, wygrywając 3:0. - Będziemy próbowali walczyć o brąz - mówi Krzysztof Gierczyński.
W kraju przed wyjazdem jastrzębian na turniej Final Four Ligi Mistrzów panowały bardzo optymistyczne nastroje. Podopieczni Lorenzo Bernardiego w półfinale wylosowali grupowego rywala, Halkabank Ankara, z którym zwyciężając 3:2, zajęli 1. miejsce w grupie F. – Jest różnica pomiędzy meczem wyjazdowym a meczem, który gra się we własnej hali. Niby ta różnica jest mała, ale jednak jest – wyjaśnił Krzysztof Gierczyński, skrzydłowy Jastrzębskiego Węgla. – W grudniu w meczu z Turkami prezentowaliśmy lepszą siatkówkę. Teraz chyba jesteśmy „pod kreską”, bo tydzień temu (finał Pucharu Polski – przyp. red.) nie prezentowaliśmy formy, do której przyzwyczailiśmy i teraz też tego nie zrobiliśmy – dodał.
Halkabank całkowicie zdominował wydarzenia na boisku w pierwszym spotkaniu półfinałowym. Krzysztof Gierczyński przyznał, że zarówno on, jak i jego koledzy z drużyny tylko momentami pokazywali dobrą siatkówkę. – Ale to wciąż tylko momenty, a to mało, aby powalczyć w finale Ligi Mistrzów. Tutaj trzeba przez 2h grać na wysokim poziomie, a tak zaprezentował się zespół z Ankary – tłumaczył przyjmujący jastrzębian, podkreślając, że rywale świetnie prezentowali się w polu zagrywki i w ataku. – Zarówno serwis, jak i atak pociągnęły za sobą dobre przyjęcie i blok. To takie siatkarskie domino, w którym jeden element zazębia się z drugim. W każdym razie wszystko to funkcjonowało u Turków, u nas niestety nie.
Gierczyński jasno dał do zrozumienia, iż pomimo porażki z Halkabankiem Jastrzębski Węgiel nie składa broni i zrobi wszystko, aby sięgnąć po pierwszy, historyczny medal w tych elitarnych rozgrywkach. – Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytem i porażka w półfinale, może nie w najlepszym stylu, ale z topowym zespołem nas nie podłamała. Będziemy próbowali walczyć o brązowy medal. Taki mamy cel i tylko to w tej chwili się dla nas liczy – zakończył zawodnik.
źródło: inf. własna, jastrzebskiwegiel.pl