Spisująca się rewelacyjnie w rozgrywkach pierwszej ligi kobiet ekipa z Krosna rozpoczyna walkę w fazie play-off z Developresem Rzeszów. - Teraz musimy zapomnieć o tym, co ugrałyśmy do tej pory – wyznała przyjmująca ekipy Karpat, Paula Słonecka.
Beniaminek I ligi kobiet Karpaty Krosno zakończył rundę zasadniczą na trzecim miejscu i zdobył wiele cennego doświadczenia – Myślę, że na pewno nasza pewność siebie się zwiększyła. Nikt, włącznie z nami, nie spodziewał się, że dojdziemy tak daleko, ale to nas bardzo cieszy – przyznała Paula Słonecka. Głównym celem postawionym przed krośnieńską drużyną było utrzymanie w I lidze, nikt włącznie z zawodniczkami nie przypuszczał, że krośnianki osiągną tak dobre wyniki. W fazie play-off poprzeczka zostanie postawiona wyżej. – Nikt nie spodziewał się trzeciego miejsca na koniec rundy zasadniczej. Ale jeśli podejmuje się walkę, to trzeba walczyć do końca i to właśnie zamierzamy zrobić. Dopiero teraz zaczyna się prawdziwa walka. Mecze play-off są najważniejsze i wyjdziemy do tych pojedynków bardzo skoncentrowane. Teraz musimy zapomnieć o tym, co ugrałyśmy do tej pory i skupić się na meczach z ekipą z Rzeszowa. Mecze z Developresem na pewno przyniosą wiele emocji. Szala zwycięstwa może się przechylić zarówno na jedną, jak i na drugą stronę. W rundzie zasadniczej był remis, więc myślę, że nie można nikogo stawiać w roli faworyta. Najważniejsza będzie wola walki i chęć zwycięstwa. Nam tego na pewno nie zabraknie – stwierdziła zawodniczka. Rzeszowska drużyna będzie trudnym i wymagającym rywalem dla krośnianek, podopieczne trenera Tomasza Wojtowicza bardzo dobrze spisały się w Pucharze Polski i sprawiły dużą niespodziankę, wygrywając z BKS-em Bielsko-Biała. – Będziemy robić, co w naszej mocy, żeby wygrać z Developresem, ale wiadomo, że trzeba wziąć pod uwagę atut własnej hali, który z pewnością wykorzystają nasze rywalki. Dodatkowo mecze mogą być bardzo ciekawe ze względu na to, że będą to derby Podkarpacia – oceniła szanse swojej drużyny przyjmująca.
Nawet przegrana rywalizacja z Developresem Rzeszów nie oznacza braku awansu do ORLEN Ligi, która ma zostać rozszerzona do 12 drużyn i ma zostać zamknięta. – Na pewno przez to, że ORLEN Liga prawdopodobnie będzie rozszerzona, daje nam większe szanse. Myślę, że każda z nas zaczyna wierzyć, że awans jest w naszym zasięgu, bo jeszcze niedawno nikt w Krośnie nawet nie marzył o ORLEN Lidze – podsumowała siatkarka Karpat.
źródło: inf. własna