Radomska hala, w której siatkarze beniaminka zdołali zatrzymać takich rywali jak Skra Bełchatów czy Jastrzębski Węgiel, tym razem nie była tak szczęśliwa dla miejscowych. Po trzech setach podopieczni Roberta Prygla ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.
Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze, skutecznie atakowali Wytze Kooistra i Jozef Piovarči, dodatkowo Dominik Witczak został zablokowany (6:4). Dirk Westphal obił blok i siatkarze z Radomia zeszli na pierwszą przerwę techniczną, prowadząc 8:4. Po powrocie na parkiet Dick Kooy posłał piłkę w aut, skutecznie atakował Jakub Wachnik i radomianie zwiększyli swoją przewagę do pięciu oczek (12:7). Witczak dał znak swoim kolegom na odrabianie strat (10:12). Po ataku Kooistry było już 16:12 dla gospodarzy. Po drugiej przerwie technicznej podopieczni Sebastiana Świderskiego zaczęli odrabiać straty i doprowadzili do remisu po 17. Skuteczne ataki Kooya i Michała Ruciaka dały prowadzenie kędzierzynianom (22:19). Jednak gospodarze nie powiedzieli ostatniego słowa i po asie serwisowym Wachnika tracili do przyjezdnych jeden punkt (21:22). Witczak dał swojej drużynie piłkę setową (24:22). Jednak siatkarze z Opolszczyzny nie wykorzystali okazji na zakończenie partii i ponownie radomianie doprowadzili do remisu po 24. Dopiero po bloku na Wachniku siatkarze ZAKSY zakończyli seta (27:25).
Kędzierzynianie świetnie zaczęli drugą partię, po asie serwisowym Ruciaka było już 4:0. W reakcji na sytuację na boisku o czas poprosił Robert Prygiel. Po przerwie przyjmujący ZAKSY zepsuł zagrywkę. Pierwsza przerwa techniczna była przy stanie 8:3. Przewaga przyjezdnych utrzymywała się, trener Prygiel desygnował na boisko rezerwowych, ale obraz gry nie uległ zmianie. Po ataku Marcina Możdżonka siatkarze udali się na drugą przerwę techniczną (16:12). Trwała gra punkt za punkt. Asem serwisowym popisał się Łukasz Wiśniewski (20:15) i ZAKSA pewnie zmierzała po zwycięstwo w tym secie. Radomianie jeszcze zbliżyli się do rywali w końcówce, między innymi dzięki mocnej zagrywce Kamila Gutkowskiego, jednak po chwili popełnili proste błędy. Ostatecznie wygrali podopieczni Sebastiana Świderskiego 25:19.
Trzecia partia była niemal bliźniaczo podobna do poprzedniej, rozpoczęła się od mocnej zagrywki Ruciaka (3:1). Dobre ataki Wojciecha Ferensa i Dominika Witczaka dały pierwszą przerwę techniczną (8:3). Po powrocie na boisko Westphal zaatakował w aut. Radomianie byli w ciężkiej sytuacji. Trener Prygiel brał czasy, rotował składem, jednak obraz gry nie uległ zmianie, siatkarze ZAKSY rządzili na parkiecie. Po bloku Witczaka na Kooistrze było już 16:9. Bartłomiej Bołądź próbował jeszcze zmniejszyć straty do rywali, jednak w pojedynkę niewiele mógł zrobić. W kędzierzyńskim zespole skutecznie atakowali Wiśniewski, Możdżonek i Witczak. W ostatniej akcji meczu Bołądź zaatakował w aut i siatkarze ZAKSY wygrali 25:17 i całe spotkanie 3:0.
MVP spotkania: Dominik Witczak
Czarni Radom – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(25:27, 19:25, 17:25)
Składy zespołów:
Czarni Radom: Neroj, Wachnik (6), Westphal (7), Kooistra (9), Kamiński (6), Piovarči (2), Filipowicz (libero) oraz Bołądź (6), Ostrowski (2), Radomski (1), Kędzierski i Gutkowski (7)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Witczak (18), Zagumny (1), Wiśniewski (9), Kooy (6), Ruciak (8), Możdżonek (8), Gacek (libero) oraz Ferens (6), Lewis, Pilarz (1) i Schneider
Zobacz również:
Wyniki 21. kolejki oraz tabel PlusLigi
źródło: inf. własna