Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w 18. kolejce PlusLigi pewnie pokonali zespół z Gdańska. - Cały tydzień ciężko trenowaliśmy, żeby zmienić obraz naszej gry - mówił po meczu z Treflem Gdańsk zawodnik ZAKSY, Dominik Witczak.
ZAKSA w tym sezonie gra nierówno. Każdy spotkanie dla kibiców to wielka niewiadoma, zastanawiają się oni bowiem, jak tym razem zaprezentuje się drużyna z Kędzierzyna-Koźla. Mimo że jest ona stawiana w roli faworyta w wielu meczach, to zawodzi swoich fanów czy sponsorów. Z kolei w innych spotkaniach zawodnicy z Opolszczyzny udowadniają, że potrafią grać w siatkówkę. Czym spowodowana jest taka postawa? – Z pewnością nie chcemy grać tak, jak w Kielcach. Cały tydzień ciężko trenowaliśmy, nie tylko nad elementami czysto siatkarskim, żeby zmienić obraz naszej gry. Pracowaliśmy nad podejściem do meczu, aby gra wyglądała inaczej. W meczu z Treflem Gdańsk nasza praca przyniosła efekty, gdyż mecz był dużo lepszy od poprzedniego – tłumaczył postawę swojego zespołu Dominik Witczak.
W sobotę do Kędzierzyna-Koźla przyjechała drużyna z Gdańska, która zajmuje ósme miejsce w tabeli. Mimo iż ZAKSA jest lepszą drużyną „na papierze”, wielu zastanawiało się, kto zdobędzie punkty, które są potrzebne obu ekipom. Mecz należał do wyrównanych spotkań i jak powiedział sam Witczak, było to emocjonujące spotkanie. – Był to mecz walki, drużyna z Trójmiasta bardzo dobrze zagrała. Przeciwnicy zmienili swoją grę. Nie byliśmy do końca przygotowani na takie rozwiązania. Staraliśmy się realizować założenia taktyczne. W tym spotkaniu walczyliśmy o każdy punkt, aby wygrać seta, a później cały mecz. Myślę, że było blisko, by ZAKSA przegrała trzeciego seta, jednak udało nam się wygrać końcówkę tego seta i zarazem cały mecz – mówił po meczu zawodnik ZAKSY.
Drużyna z Opolszczyzny kolejne spotkanie rozegra w Częstochowie z miejscowym AZS-em. Już od jakiegoś czasu ten mecz wzbudza duże emocje. Dodatkowo między ZAKSĄ a drużyną z Częstochowy toczy się bój o Grzegorza Boćka, który jest ważną postacią w kędzierzyńskim zespole. Czy taka sytuacja dodatkowo zmobilizuje zawodników ZAKSY do dobrej gry? Dominik Witczak sądzi, że zespół do każdego meczu musi podchodzić z ogromną wolą walki oraz olbrzymią koncentracją. – Sądzę, że każdy mecz dopinguje nas do tego, żebyśmy grali coraz lepiej. Jesteśmy coraz bliżej tego okresu, w którym musimy być w bardzo dobrej dyspozycji. W każdy spotkaniu musimy robić jeden mały krok do przodu, aby nasza gra wyglądała lepiej. Myślę, że w tym meczu postawiliśmy pierwszy krok i będziemy kontynuowali ten kierunek, który obraliśmy – podsumował atakujący ZAKSY.
źródło: inf. własna