W czternastej kolejce ORLEN Ligi Impel Wrocław uległ na wyjeździe mistrzyniom Polski. - Atom Trefl Sopot zagrał lepsze spotkanie niż w pierwszej rundzie - przyznała po spotkaniu libero wrocławskiej ekipy, Dorota Medyńska.
Wiadomo, że ciężko rozmawia się po przegranym pojedynku. Jak możesz jednak skomentować wasz pojedynek z Atomem Trefl Sopot?
Dorota Medyńska: – Niedzielny mecz ułożył się dla nas niekorzystnie. W zbyt łatwy sposób oddawałyśmy punkty, a do tego Atom dołożył swoją dobrą grę, co nie pozwoliło nam ugrać punktów w Sopocie.
Czego zabrakło wam w tym meczu? Praktycznie w każdym secie o zwycięstwie decydowała końcówka? Zabrakło zimnej krwi, szczęścia czy może emocje zrobiły swoje?
– Ciężko powiedzieć jakiego konkretnego elementu nam zabrakło. Każdy nie funkcjonował tak, jak powinien, szczególnie w najważniejszych momentach. Wygrała drużyna, która grała tego dnia lepiej.
W pojedynkach z mistrzyniami Polski jest remis 1:1, chyba trzeba jednak przyznać, że Sopot od listopadowego pojedynku zrobił spore postępy?
– Atom Trefl Sopot zagrał lepsze spotkanie niż w pierwszej rundzie, my grałyśmy gorzej. Wszystkie drużyny z biegiem czasu robią postępy, ale i każdej zdarzają się słabsze mecze, jak nam wczoraj.
Trefl jest twoim zdaniem do pokonania?
– Atom to bardzo dobry zespół, ale ten sezon kilka razy już pokazał, że w tej lidze nie ma zespołów nie do pokonania. Wszystko zależy od poziomu naszej gry.
Przed wami kolejny pojedynek tym razem w europejskich pucharach. Wiecie już coś o swoim przeciwniku?
– Ponownie gramy z drużyną belgijską. Prawdopodobnie jest nieco lepsza niż nasz poprzedni pucharowy przeciwnik, ale jeszcze nie widzieliśmy jej w akcji. Przed meczem dostaniemy analizę przeciwnika i przystąpimy do tego spotkania przygotowane.
W lidze natomiast w następnej kolejce powalczycie z ekipą z Dąbrowy Górniczej, która w tym tygodniu doznała dość niespodziewanej porażki. Czy zatem kibice w hali Orbita będą świadkami kolejnego zwycięstwa?
– Następny mecz w lidze gramy z dąbrowiankami. Owszem, w poprzedniej kolejce przegrały swoje spotkanie, ale nie umniejsza to ich wartości i nie stawia nas w roli faworyta. Mecz na pewno będzie ciężki, ale wierzę, że zarówno my, jak i nasi kibice będziemy po nim zadowoleni.
źródło: inf. własna