Miniony weekend do udanych będą mogły zaliczyć Polki występujące w lidze włoskiej. Zarówno drużyna Joanny Wołosz, jak i ekipa Mai Tokarskiej wygrały swoje mecze w ramach 10. kolejki włoskiej Serie A. Szczególnie zadowolona może być Wołosz.
W ramach 10. kolejki ligi Joannie Wołosz i jej koleżankom z Unendo Yamamay Busto Arsizio przyszło się zmierzyć z niepokonaną do tej pory drużyną Rebecchi Nordmec Piacenza. Rywalki w dotychczas rozegranych 9 meczach nie straciły nawet punktu, natomiast drużyna Polki w poprzedniej kolejce dość niespodziewanie uległa przedostatniej ekipie rozgrywek, IHF Volley Frosinone. Joanna Wołosz i koleżanki od pierwszych piłek postawiły rywalkom bardzo trudne warunki i co najważniejsze, potrafiły utrzymać narzucone tempo. Mecz był niezwykle zacięty, a o zwycięstwie zadecydowała mniejsza ilość błędów. Faworytki z Piacenzy ryzykowały w polu serwisowym oraz w ataku, jednak ryzyko to nie opłaciło im się, gdyż popełniły aż 23 błędy (przy 13 błędach rywalek). Wykorzystała to drużyna Wołosz, która w dwóch pierwszych setach wygrała po grze na przewagi. W trzeciej odsłonie Busto Arsizio prowadziło od początku, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. W efekcie i ta partia padła ich łupem, dzięki czemu mogły cieszyć się z wygranej w całym meczu 3:0.
Joanna Wołosz prowadziła grę swojej drużyny przez całe spotkanie. Polka zapisała na swoim koncie 2 punkty zdobyte blokiem.
Unendo Yamamay Busto Arsizio – Rebecchi Nordmec Piacenza 3:0
(26:24, 26:24, 25:21)
Znacznie więcej problemów z odniesieniem zwycięstwa miała drużyna Mai Tokarskiej. Igor Gorgonzola Novara stanęła naprzeciw ostatniej ekipy w tabeli, Volley 2002 Forlì. Premierowa odsłona rozpoczęła się lepiej dla drużyny Forli, która na drugiej przerwie technicznej prowadziła pięciom punktami. W końcówce ekipa Tokarskiej zdołała jednak odrobić straty i zwyciężyć 27:25. Obydwie drużyny popełniły aż po 10 błędów, a kluczem do zwycięstwa okazała się lepsza skuteczność w bloku. W kolejnej odsłonie drużyna Tokarskiej kontrolowała wydarzenia na boisku i chociaż rywalki przez całą partię nie traciły dystansu, to Novara pewnie zwyciężyła 25:22 i była o krok od wygrania całego spotkania. Kolejne dwa sety padły jednak łupem rywalek i o wyniku spotkania zadecydować musiał tie-break. Piąta partia dostarczyła wielu emocji, bowiem od początku trwała w niej walka punkt za punkt. Ostatecznie Novara popełniła mniej błędów (tylko 1, przy 4 błędach rywalek), dzięki czemu mogła cieszyć się z wygranej 19:17.
Maja Tokarska rozpoczęła mecz w kwadracie rezerwowych, a na boisku pojawiła się dopiero w czwartym secie, zastępując Terezę Vanzurovą i pozostała na boisku do końca meczu. Polka zapisała na swoim koncie 4 punkty – dwukrotnie powstrzymała blokiem ataki rywalek, a także skończyła dwa ataki (na cztery próby).
Volley 2002 Forlì – Igor Gorgonzola Novara 2:3
(25:27, 22:25, 25:21, 25:17, 17:19)
Zobacz również:
Wyniki 10. kolejki oraz tabela włoskiej Serie A kobiet
źródło: inf. własna