Plusligowe zespoły wykorzystują przerwę w rozgrywkach na spotkania towarzyskie. W drugim sparingu siatkarzy Resovii Rzeszów i Czarnych Radom padł remis 2:2. We wcześniejszym pojedynku zwyciężyli natomiast mistrzowie Polski.
Po tym, jak wczoraj radomianie schodzili z boiska pokonani – w czterosetowym starciu nie udało im się wygrać nawet partii – w sobotniej potyczce spisali się już lepiej. Choć w pierwszej odsłonie ponownie lepsi okazali się mistrzowie Polski, to już w następnym secie triumfowali trochę skuteczniejsi siatkarze beniaminka z Radomia. W kolejnych dwóch odsłonach inicjatywa należała do obu zespołów. Najpierw przewodzili podopieczni Andrzeja Kowala i to oni pewnie wygrali w secie numer trzy, by w ostatniej odsłonie oddać już po części pole rywalom z Radomia, którzy zakończyli mecz zwycięstwem w secie czwartym.
Zarówno w pierwszym, jak i tym sobotnim pojedynku mistrza z beniaminkiem nie chodziło o wynik. Szkoleniowcy obu zespołów, mimo braków spowodowanych powołaniami na turnieje kwalifikacyjne, sprawdzali możliwości kilku swoich ustawień i obecną dyspozycję swoich drużyn. W ekipie z Radomia zabrakło Słowaka Piovarciego oraz Holendra Kooistry, natomiast Andrzej Kowal nie mógł skorzystać z usług Niemca Schoepsa, Bułgara Penczewa oraz Białorusina Achrema.
Po tej dłuższej świąteczno-noworoczno-kwalifikacyjnej przerwie rzeszowianie będą podejmować we własnej hali Jastrzębski Węgiel, natomiast Czarni Radom również na własnym terenie zmierzą się z Transferem Bydgoszcz.
Resovia Rzeszów – Czarni Radom 2:2
(25:20, 22:25, 25:15, 17:25)
źródło: inf. własna