Dziś odbył się pierwszy z trzech sparingów pomiędzy mistrzami Europy z 2011 roku a tymi z 2009 roku. Lepiej w nim spisali się podopieczni trenera Kolakovicia, którzy, dzięki mniejszej liczbie błędów oraz lepszej zagrywce, wygrali 3:1.
Trener Igor Kolaković, w przeciwieństwie do Andrei Anastasiego, postawił na żelazną szóstkę, która najpewniej bronić będzie tytułu mistrzowskiego podczas czempionatu rozgrywanego na boiskach Polski i Danii. Szansę zaprezentowania się na dystansie całego spotkania młody Nikola Jovović, który uznany jest za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników i następcę Nikoli Grbicia. Rozgrywający rozegrał doskonałe zawody, o czym świadczy wysoka nota – 7,3. Najlepiej punktującym zawodnikiem po serbskiej stronie siatki był, bardzo dobrze w Polsce znany, Aleksandar Atanasijević, zdobywca 24 oczek.
Jeśli chodzi o biało-czerwonych, to Andrea Anastasi rotował składem. Spotkanie w wyjściowym ustawieniu rozpoczęli: Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, Bartosz Kurek, Michał Winiarski, Zbigniew Bartman, Fabian Drzyzga i Paweł Zatorski. Popularnego Winiara bardzo szybko, bo w już w pierwszej partii, zmienił Michał Kubiak, który na parkiecie pozostał do końca. Ponadto w trzecim secie na boisku pojawił się Jakub Jarosz, zastępując Bartmana, a w czwartym – Łukasz Żygadło. Szansę na zaprezentowanie się miał też Damian Wojtaszek, który zmieniał w przyjęciu Kurka, oraz Wojciech Włodarczyk. Najlepiej punktującym zawodnikiem w polskiej reprezentacji był przyjmujący Cucine Lube Banki Marche Macerata, który zapisał na swoim koncie piętnaście oczek.
W przekroju całego spotkania Polacy jedynie w ataku byli lepsi od rywali. Tym elementem punktowali pięćdziesięciodwukrotnie przy 46% skuteczności. Serbowie zaś mogli pochwalić się efektywnością na poziomie 43% i 43 zdobytymi oczkami. Jeśli jednak chodzi o inne elementy siatkarskiej sztuki, to aktualni wciąż mistrzowie Europy dominowali w bloku (9 do 5) oraz w polu serwisowym (11 asów oraz 12 razy zmusili Polaków do popełnienia błędu przyjęcia, podczas gdy nasi reprezentanci bezpośrednio zagrywką zdobyli zaledwie 5 oczek i 10 razy zmusili rywali do pomyłki w przyjęciu). Popełnili oni też aż dziewięć błędów własnych mniej, co było kluczem do wygranej.
Serbia – Polska 3:1
(25:20, 20:25, 25:18, 25:23)
Składy zespołów:
Serbia: Jovović (3), Nikić (9), Atanasijević (24), Podraščanin (6), Lisinac (9), Petrić (8), Vujić (libero) oraz Ivović i Rasić
Polska: Nowakowski (9), Winiarski (3), Kurek (15), Bartman (8), Drzyzga (3), Możdżonek (7), Zatorski (libero) oraz Włodarczyk, Jarosz (9), Kubiak (8), Żygadło, Bociek i Wojtaszek
źródło: inf. własna, ossrb.org