Zaczęło się od porażki 1:3 z Zawiszą Sulechów. Potem przyszły zwycięstwa nad Karpatami Krosno i Politechniką Częstochowską, dzięki czemu siatkarki Developresu Rzeszów awansowały do I ligi. Turniej finałowy skomentował trener rzeszowianek.
– Jest to historyczny moment, niepowtarzalna chwila – cieszył się z awansu na zaplecze ekstraklasy Tomasz Kamuda. – Jesteśmy zespołem, który gra zaledwie jeden sezon i już wywalczył awans. Nikomu się to do tej pory nie udało. Przykładem może być choćby Biłgoraj, który o awans zabiegał cztery lata – podkreśla w rozmowie z portalem sport.pl trener rzeszowianek.
Jego podopieczne mają za sobą długi i męczący sezon. Rozgrywki zainaugurowały bowiem 29 września. Łącznie siatkarki Developresu rozegrały w tym sezonie 32 spotkania. – Teraz czas na zasłużony odpoczynek – przekonuje Tomasz Kamuda.
– Jeśli nadal będę trenerem, a mam nadzieję, że tak, to bierzemy się ostro do pracy. Mamy wielkie szanse na ugranie czegoś w I lidze. Będę chciał, by drużyna szła nadal tym tokiem szkolenia, którym idzie teraz – mówi w kontekście przyszłorocznych rozgrywek trener Developresu.
Szkoleniowiec ekipy z Podkarpacia ma za sobą bardzo udany sezon, bowiem już w pierwszym roku pracy udało mu się wywalczyć awans na zaplecze ekstraklasy. Mało tego, w całym sezonie jego podopieczne przegrały tylko cztery spotkania. – Udało się zrobić wynik po jednym sezonie, jest szansa na poprawę osiągnięć w przyszłym, ale jak to wszystko będzie wyglądało, ciężko mówić w tym momencie.
– Trenera powinno się rozliczać po trzech latach pracy, dlatego mam nadzieję, że będę mógł poprowadzić zespół w pierwszej lidze – wybiega w przyszłość Tomasz Kamuda.
źródło: inf. własna, sport.pl