Effector Kielce walczy o pozostanie w rywalizacji z Jastrzębskim Węglem. Natomiast trener kielczan Dariusz Daszkiewicz zapytany o liczby i nazwiska fazy zasadniczej siatkarskiej PlusLigi chwali, wyróżnia i przewiduje wyniki pojedynków play-off.
Jak podsumuje pan fazę zasadniczą siatkarskiej PlusLigi 2012/2013?
Dariusz Daszkiewicz: – Była najciekawsza i najbardziej wyrównana od wielu lat. Do samego końca nieznane były rozstrzygnięcia zarówno na górze, jak i na dole tabeli. Miała miejsce duża liczba niespodzianek w meczach.
Który zespół zaskoczył poziomem, a który pana rozczarował?
– Na pewno poziomem gry, a przede wszystkim regularnością, zaskoczył pozytywnie zespół Delecty Bydgoszcz. Spodziewałem się że zespół z Bydgoszczy włączy się do walki z "wielką czwórką", ale styl, w jakim to zrobił, był naprawdę imponujący. Walka w ćwierćfinale zespołów Skry i Resovii na pewno jest największym zaskoczeniem dla wszystkich sympatyków siatkówki w Polsce.
Siatkarskie objawienie fazy zasadniczej to zawodnik…
– Dla mnie po raz kolejny wielkim objawieniem ligi jest Stephane Antiga – wiecznie młody (śmiech). Na bardzo wysokim poziomie grają rozgrywający Delecty i jej atakujący czyli Masny i Konarski. Świetne występy w barwach ZAKSY notował Fonteles.
Jak skomentuje pan pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek bydgoskiej Delecty?
– W pełni zasłużone. Był to zespół najlepiej, a przede wszystkim najrówniej grający. Nie przytrafiały im się wpadki z niżej notowanymi zespołami. Grali cały czas na bardzo wysokim poziomie.
Czy faza play-off radykalnie przewróci tabelę czy będą to tylko zmiany kosmetyczne?
– Myślę, że wielkich zmian nie będzie, że w większości spotkań zwyciężą faworyci.
źródło: inf. prasowa