- Absolutnie nie możemy lekceważyć dziewczyn z Bydgoszczy - przyznaje przed sobotnim pojedynkiem środkowa łódzkiej ekipy, Dominika Golec. Już jutro zespół Budowlanych Łódź podejmie przed własną publicznością Pałac Bydgoszcz.
Ekipę Budowlanych Łódź czeka już jutro bardzo ważne spotkanie w ramach ORLEN Ligi – podopieczne Macieja Kosmola podejmować będą bowiem Pałac Bydgoszcz. Gospodynie po trzynastu rozegranych kolejkach zajmują z dorobkiem czternastu punktów szóste miejsce w ligowej tabeli. Zespół Rafała Gąsiora może pochwalić się takim samym dorobkiem punktowym – plasuje się miejsce niżej z uwagi na gorszy bilans setów.
– Myślę, że ciężar gatunkowy tego meczu faktycznie jest spory. Przecież nie jest tajemnicą, że chcemy być jak najwyżej w tabeli, a bez pokonania bydgoszczanek ta perspektywa mocno się oddala – mówi o spotkaniu środkowa zespołu z Łodzi, Dominika Golec.
Trudno nie zgodzić się ze słowami dwudziestodziewięcioletniej siatkarki. Pałac Bydgoszcz zwyciężając w sobotniej konfrontacji jest bowiem w stanie wyprzedzić ekipę z Łodzi w tabeli i tym samym awansować na szóste miejsce. – Absolutnie nie możemy lekceważyć dziewczyn z Bydgoszczy. Dobrze pamiętam nasze poprzednie starcie. Wprawdzie nie mogłam w nim zagrać, ale na ławce rezerwowych o mało nie dostałam zawału serca. Musimy być wyjątkowo skoncentrowane. Inaczej możemy się rozczarować. Wierzę, że pomogą kibice, ich doping nas poniesie – zdradza siatkarka.
W ostatnim swoim pojedynku ekipa z Łodzi po niezwykle zaciętym spotkaniu przegrała 2:3 z PTPS Piła. – Nie przegraliśmy z PTPS-em, tylko z grypą. Dziewczynom należą się duże słowa podziękowania za walkę. Dały z siebie wszystko. Pod koniec meczu ledwo żyły – bronił jednak zawodniczki Marcin Chudzik. – Jestem przekonana, że jak będzie zdrowie, będzie lepiej – zapewnia natomiast Dominika Golec.
źródło: Express Ilustrowany