Przez problemy zdrowotne w treningach nie biorą udziału podstawowe zawodniczki Budowlanych Łódź. Trener Maciej Kosmol ma poważny ból głowy przed sobotnim meczem z Pałacem Bydgoszcz, który ma tyle samo punktów co łódzki zespół.
Siatkarki Budowlanych Łódź są w tym sezonie najbardziej nieobliczalną drużyną ORLEN Ligi. W Pile rozegrały bowiem czwarty pięciosetowy mecz, jednak tym razem łodzianki przegrały. – Nie przegraliśmy z PTPS-em, tylko z grypą. Dziewczynom należą się duże słowa podziękowania za walkę. Dały z siebie wszystko. Pod koniec meczu ledwo żyły – tłumaczył po meczu Marcin Chudzik, prezes Budowlanych. – Dzień przed pojedynkiem prawie wszystkie zawodniczki miały gorączkę albo problemy żołądkowe – mówi Maciej Kosmol, trener Budowlanych. – Mimo tych wszystkich problemów rozegraliśmy dobry mecz i zdobyliśmy punkt. Czujemy lekki niedosyt, bo była szansa na zwycięstwo, ale i tak jestem bardzo zadowolony.
W niedzielę do szpitala trafiły Courtney Thompson i Magdalena Piątek. Obie zostały już wypisane, ale są na tyle osłabione, że w poniedziałek nie mogły wziąć udziału w treningu. Na fatalne samopoczucie narzeka także Dorota Ściurka, której też zabrakło w zajęciach. Wszystko wskazuje na to, że treningi wznowią dopiero w środę. Pozostałe siatkarki też narzekają na przeziębienia.
Więcej w serwisie lodz.sport.pl
źródło: sport.pl