Drugi dzień zmagań w kwalifikacjach do mistrzostw Europy kadetów przyniósł jedną niespodziankę. Francuzi przegrali z Włochami. Sześć zespołów w dwóch dotychczasowych meczach nie straciło jeszcze nawet seta, w tym reprezentacja Polski.
Grupa A (Brno)
Do sporej niespodzianki doszło w pierwszym dzisiejszym meczu w grupie A. Wyżej notowani Francuzi ulegli Włochom 1:3. Po dwóch setach na świetnej tablicy widniał remis, ale trzecia partia padła łupem Italii. W czwartej odsłonie do walki rzucili się jeszcze Trójkolorowi, ale nie zdołali już odwrócić losów meczu. Do triumfu Włochów poprowadził Tizziano Mazzone. Francuzom nie wystarczyło 21 oczek Daryla Burtola i 19 Aarona Koubi.
Brno jak na razie nie jest szczęśliwe dla gospodarzy, bowiem przegrali oni już drugi pojedynek. Tym razem Czesi ulegli rówieśnikom z Białorusi 2:3. Mecz ten obfitował w sporo zwrotów akcji. Po pierwszej partii, którą Białorusini wygrali do 9, w dwóch kolejnych lepsi byli gospodarze, ale nie potrafili postawić przysłowiowej kropki nad „i”. Gospodarzom nie pomogło 26 oczek Adama Rycheckiego. Wśród zwycięskiego zespołu ponownie z dobrej strony pokazał się Radziwon Miskiewicz.
Włochy – Francja 3:1
(25:19, 29:31, 25:18, 30:28)
Białoruś – Czechy 3:2
(25:9, 20:25, 21:25, 25:16, 15:7)
Drużyna Mecze Pkt. Sety 1. Włochy 1 3 3:1 2. Francja 2 3 4:3 3. Białoruś 2 3 5:5 4. Niemcy 1 2 3:2 5. Czechy 2 1 2:6
Grupa B (Jelgava)
Najwyraźniej Ukraińcy nie wytrzymali trudów wczorajszego pięciosetowego pojedynku, bowiem dziś ulegli niżej notowanym Słoweńcom 1:3. Co prawda pierwszą odsłonę rozstrzygnęli na swoją korzyść, ale w trzech kolejnych wyraźnie lepsi byli ich rywale. Podopieczni Iztoka Kseli przeważali szczególnie w ataku, a do sukcesu poprowadził ich zdobywca 24 oczek, Dawid Kumer.
Kolejne gładkie zwycięstwo odnieśli Rosjanie, którzy tym razem wykazali wyższość nad Norwegami. Skandynawowie szczególnie w dwóch pierwszych setach zupełnie nie istnieli na boisku. W trzeciej partii nawiązali bardziej wyrównaną walkę ze Sborną, ale i to nie wystarczyło na wygranie choćby jednej odsłony. Po raz kolejny w rosyjskiej ekipie wyróżnił się Dimitrij Wołkow, który zapisał na swoim koncie 16 punktów.
Pierwszy sukces w kwalifikacjach odnieśli Estończycy, którzy dziś okazali się lepsi od gospodarzy. Co prawda premierowa odsłona po zaciętej walce padła łupem Łotyszy, ale w dalszej części meczu inicjatywę przejęli Estończycy, którzy nie oddali jej już do końca spotkania. Do wygranej poprowadził ich Olivier Orav, który zdobył 21 punktów.
Słowenia – Ukraina 3:1
(24:26, 25:17, 25:22, 25:13)
Norwegia – Rosja 0:3
(12:25, 11:25, 23:25)
Łotwa – Estonia 1:3
(30:28, 22:25, 23:25, 16:25)
Drużyna Mecze Pkt. Sety 1. Rosja 2 6 6:0 2. Estonia 2 4 5:4 3. Słowenia 2 3 3:4 4. Ukraina 2 2 4:5 5. Norwegia 2 2 3:5 6. Łotwa 2 1 1:6
Grupa C (Nitra)
Gospodarze jak na razie radzą sobie bardzo dobrze w kwalifikacjach. Dziś odnieśli drugie zwycięstwo. Tym razem okazali się lepsi od rówieśników z Izraela, którzy jedynie w premierowej odsłonie nastraszyli Słowaków. Im dalej w las, tym gospodarze osiągali znaczniejszą przewagę, co w konsekwencji doprowadziło do ich przekonującego triumfu 3:0. W trzech setach podopieczni trenera Palguta zdobyli 16 oczek blokiem, a na pochwały zasłużył zdobywca 20 punktów – Filip Gavenda.
Problemów z pokonaniem Portugalczyków nie mieli Bułgarzy. W dwóch pierwszych setach siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego nie wyszli nawet z „15″, dopiero w trzeciej partii przekroczyli barierę 20 oczek. Bułgarzy gro punktów zdobywali w ataku, do tego dołożyli także osiem oczek w polu zagrywki. Na wyróżnienie zasłużył Milan Iliev.
Polska – Anglia 3:0
(25:13, 25:14, 25:14)
Izrael – Słowacja 0:3
(25:27, 16:25, 21:25)
Portugalia – Bułgaria 0:3
(14:25, 15:25, 22:25)
Drużyna Mecze Pkt. Sety 1. Polska 2 6 6:0 2. Słowacja 2 6 6:0 3. Bułgaria 2 6 6:0 4. Izrael 2 0 0:6 5. Portugalia 2 0 0:3 6. Anglia 2 0 0:6
Grupa D (Ankara)
Jak na razie zaskakująco dobrze w kwalifikacjach radzą sobie Austriacy, którzy dziś zaliczyli drugą victorię. Co prawda premierowa odsłona padła łupem Holendrów, ale z każdym kolejnym setem przewaga ich rywali stawała się coraz wyraźniejsza. „Pomarańczowych” do walki próbował poderwać Stiin van Tilburg, który zdobył 18 oczek, ale to było zbyt mało, tym bardziej iż w szeregach zwycięskiej ekipy aż 24 punkty zapisał na swoim koncie Paul Buchegger.
Najmniejszych problemów nad wykazaniem wyższości nad Litwinami nie mieli Hiszpanie, którzy w każdym z trzech setów uzyskali co najmniej dziesięciopunktową przewagę. Różnica klas widoczna była szczególnie w ataku i zagrywce. Najskuteczniejszym graczem meczu został Carlos Jimenez.
Nie do pokonania jak na razie są gospodarze, którzy tym razem nie dali większych szans młodym Rumunom. Turcy w każdym z trzech setów narzucali swój rytm gry rywalom, w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia, a pojawiający się zapał przeciwników gasili blokiem, zdobywając w ten sposób 10 oczek. Ponownie najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy okazał się Yasin Aydin.
Holandia – Austria 1:3
(25:21, 22:25, 20:25, 17:25)
Hiszpania – Litwa 3:0
(25:14, 25:13, 25:15)
Rumunia – Turcja 0:3
(20:25, 20:25, 15:25)
Drużyna Mecze Pkt. Sety 1. Turcja 2 6 6:0 2. Hiszpania 2 6 6:1 3. Austria 2 6 6:2 4. Holandia 2 0 2:6 5. Rumunia 2 0 1:6 6. Litwa 2 0 0:6
Grupa E (Kecskemet)
Tempa nie zwalniają Belgowie, którzy dziś odprawili z kwitkiem Chorwatów. Rywale jedynie w premierowej odsłonie sprawili nieco problemów podopiecznym Stevena Vanmedegaena. Pozostałe dwie partie toczyły się pod wyraźne dyktando Belgów, którzy jak dotąd nie przegrali jeszcze ani jednego seta. Duże znaczenie w dzisiejszym pojedynku odegrała ich zagrywka, a najskuteczniejszym zawodnikiem w ich szeregach okazał się Thomas Konings. Wśród przegranych warto wyróżnić Filipa Sestana.
Od mocnego uderzenia mecz z Grecją rozpoczęli gospodarze. Po dwóch setach wygrywali 2:0 i wydawało się, że trzecia odsłona będzie dla nich tylko formalnością. Jednak wówczas przebudzili się siatkarze z Hellady, których łupem padły trzy kolejne odsłony. Węgrom nie pomogły nawet 23 punkty zdobyte blokiem. Greków do zwycięstwa poprowadził Georgios Tzidumakas, który zapisał na swoim koncie aż 34 oczka.
W pojedynku Duńczyków z Finami obyło się bez niespodzianki. Wyżej notowani w europejskim rankingu Skandynawowie szybko i łatwo rozprawili się z rywalami, którym zabrakło umiejętności, by pokusić się o triumf choćby w jednym secie. Finowie byli lepsi od przeciwników w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła, a na wyróżnienie po tym spotkaniu zasłużył Sakari Makinen, który wywalczył 12 oczek dla zwycięskiego zespołu.
Belgia – Chorwacja 3:0
(25:20, 25:16, 25:17)
Grecja – Węgry 3:2
(19:25, 23:25, 25:21, 25:17, 16:14)
Dania – Finlandia 0:3
(17:25, 12:25, 14:25)
Drużyna Mecze Pkt. Sety 1. Belgia 2 6 6:0 2. Finlandia 2 6 6:1 3. Węgry 2 4 5:4 4. Grecja 2 2 4:5 5. Chorwacja 2 0 1:6 6. Dania 2 0 0:6
źródło: inf. własna