Mimo momentu słabości na początku trzeciej partii, siatkarki MKS-u wygrały spotkanie w Bydgoszczy bez straty seta. - Koncentracja spada po wysokim zwycięstwie, ale zmobilizowałyśmy się i udało nam się „wyciągnąć" seta - skomentowała Joanna Kaczor.
Cezary Makarewicz: Co dziś zdecydowało o zwycięstwie Dąbrowy Górniczej?
Joanna Kaczor: – Myślę, że przede wszystkim zagrywka była dziś kluczowa. Odrzuciłyśmy przeciwnika od siatki, Pałac miał kłopoty z przyjęciem i dzięki temu później łatwiej było nam blokować ataki.
Po zwycięstwie w drugim secie 25:13 zdarzył wam się moment przestoju…
– Często bywa tak, że koncentracja spada po tak wysokim zwycięstwie, aczkolwiek myślę, iż widać było, że zmobilizowałyśmy się i udało nam się „wyciągnąć” tego trzeciego seta, wydaje mi się, że to pokazuje, iż stać nas na dobrą grę.
W tym sezonie ciężko jednoznacznie powiedzieć, kto jest pierwszą atakującą. Czy jest to dodatkową mobilizacją?
– To bardzo dobre rozwiązanie, bo w tym sezonie mamy dużo meczów i dwie silne atakujące są potrzebne. Ja jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem i cieszę się, że możemy podzielić te siły i czasami odpocząć, czasami pograć, to bardzo fajna koncepcja.
Przed spotkaniem z Pałacem zajmowałyście czwartą lokatę w lidze. Czy jest to miejsce adekwatne do potencjału zespołu?
– Przede wszystkim wydaje mi się, że dzisiejsze zwycięstwo bez straty seta da nam trzecią lokatę (MKS Dąbrowa Górnicza zajmuję trzecią pozycję, mając 21 punktów – tyle samo co wicelider z Muszyny i czwarty zespół Atomu Trefla Sopot – przyp. red.). Myślę, iż w tym sezonie stać nas jeszcze na wiele i mam nadzieję, że zawojujemy tę ligę.
Kolejny mecz już we wtorek. Jak wygląda plan przygotowań do niego? Nie zostało wam na to zbyt wiele czasu…
– To raczej pytanie do trenera, my w zasadzie jeszcze nie wiemy jak będą wyglądały te przygotowania.
W takim razie, patrząc z perspektywy zawodniczki – jesteście w stanie wyjść we wtorek na parkiet w stuprocentowej dyspozycji fizycznej?
– Nie wiem czy jesteśmy w stanie, ale musimy (śmiech).
źródło: inf. własna