Już w czwartek w gdańskiej hali „Ergo Arena" Lotos Trefl Gdańsk podejmie Asseco Resovię Rzeszów. - Moja drużyna na treningach przykłada się maksymalnie i mamy nadzieję, że pokażemy się naszym kibicom z jak najlepszej strony - mówi Dariusz Luks.
Gospodarze z pewnością postarają się o sprawienie niespodzianki, gdyż nie mają nic do stracenia. – Robimy wszystko, żeby przygotować się optymalnie do tego meczu i aby go wygrać – zapewnia trener Luks. Szkoleniowiec zdaje sobie jednak sprawę, że zadanie będzie arcytrudne. – Przyjeżdża do nas bardzo dobry zespół – Resovia Rzeszów, obecny mistrz Polski. Cenimy tego przeciwnika, który w swoich szeregach posiada wielu reprezentantów, nie tylko Polski, ale i Czech, Niemiec, Serbii czy Stanów Zjednoczonych – tłumaczy. – Chcemy jednak pokazać dobrą siatkówkę i udowodnić, że potrafimy walczyć z każdym zespołem. Moja drużyna na treningach przykłada się maksymalnie i mamy nadzieję, że pokażemy się naszym kibicom z jak najlepszej strony – dodaje Dariusz Luks.
W ostatniej kolejce Lotos Gdańsk po dramatycznym meczu uległ w pięciu setach AZS-owi Olsztyn. – Nie udało się wygrać i jesteśmy z tego powodu rozczarowani, ale nie załamujemy się. Walczymy dalej i poprzez ciężkie treningi liczymy na poprawę i punkty w meczu z Resovią. Będziemy walczyć o każdą piłkę – mówi kapitan gdańskiego zespołu – Grzegorz Łomacz. – Atmosfera w drużynie jest naprawdę dobra. Wszystko sprzyja dobrej pracy – dodaje. W jakim elemencie zespół z Pomorza chce zaskoczyć rywala? – Na pewno zaryzykujemy zagrywką i to będzie nasza szansa w tym spotkaniu – kończy były rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.
źródło: inf. prasowa