Kilka dni temu w mediach pojawiły się informacje o prawdopodobnym przejściu do pierwszoligowej Sparty Warszawa przyjmującej Siódemki Legionovii, Igi Chojnackiej. - Nic takiego nie ma miejsca - krótko ucina prezes beniaminka, Sławomir Supa.
Nie jest tajemnicą, że stołeczna Sparta, która na zapleczu ekstraklasy nie wygrała jeszcze seta, na gwałt poszukuje wzmocnień. W mediach od kilku tygodni pojawiają się informacje na temat ewentualnych transferów do warszawskiej drużyny. Jedną z ostatnich jest możliwy transfer Igi Chojnackiej z pobliskiej Siódemki Legionovii. – To plotka. Nic takiego nie miało miejsca – ucina spekulacje szef beniaminka ORLEN Ligi, Sławomir Supa. – W ogóle nikt nie podejmował z nami takiego tematu – dodaje.
W podobnym tonie wypowiada się trener Siódemki Legionovii, Wojciech Lalek. -To przekłamanie, bowiem ktoś niedokładnie zrozumiał wypowiedź szkoleniowca Sparty, Marka Hertela. Miał on (Hertel – przyp. red.) takie spostrzeżenie, w którym stwierdził, że zarówno dla Igi, jak i dla Sparty lepiej by było, gdyby nasza siatkarka grała w Warszawie. Ktoś pomylił Marka Hertela z Markiem Bąkiem (wiceprezes Siódemki Legionovii – przyp. red.) i przedstawił to jako informację od naszego wiceprezesa. W ten sposób przejście Igi z Legionowa do Warszawy obiegło cały kraj, ale trzeba zaznaczyć, że jest to informacja fałszywa – wyjaśnił trener Lalek. Wywołany do tablicy Marek Bąk również zaprzeczył tym doniesieniom. – Iga Chojnacka to przyszłość Siódemki Legionovii – krótko powiedział wiceszef beniaminka z Legionowa.
źródło: inf. własna