W najbliższych kilkunastu dniach trener Silesii Volley I MOSiR Mysłowice/Chorzów będzie musiał poradzić sobie bez jednej z najbardziej doświadczonych zawodniczek. Mowa o Agacie Karczmarzewskiej-Purze, która narzeka na problemy z nogą.
Już tydzień temu Agaty Karczmarzewskiej-Pury zabrakło w Policach, gdzie Silesia Volley I grała mecz ligowy z miejscowym Chemikiem. Jak się później okazało, silesianki poradziły sobie bez doświadczonej koleżanki, sensacyjnie pokonując kandydata do gry w ekstraklasie. Dlaczego podopiecznej Sebastiana Michalaka zabrakło w tym meczu? – Agata przed wyjazdem skarżyła się na drobne problemy z kolanem. Sezon jest długi, a to bardzo cenna i doświadczona zawodniczka. Woleliśmy dmuchać na zimne, stąd decyzja, że do Polic pojedziemy w okrojonym składzie – tłumaczy trener Silesii Volley, Sebastian Michalak.
W tym tygodniu Karczmarzewska-Pura również oszczędzana była przez sztab szkoleniowy. – Jej kolano jest szczegółowo badane przez specjalistów, którzy w najbliższym czasie powinni przedstawić ostateczną diagnozę. Ze wstępnych ustaleń uraz Agaty nie jest poważny, jednak lekarze zalecają nieprzeciążanie nogi. Stąd nasza decyzja, aby wobec zawodniczki zastosować indywidualny plan treningowy – dodaje Michalak. W najbliższą sobotę Silesia Volley podejmuje w Mysłowicach Eliteski AZS UEK Kraków. Niewykluczone, że przyjmującej Ślązaczek zabraknie w tym spotkaniu. – Za to prawie na pewno Agata będzie gotowa na mecz w Sosnowcu – dodaje szkoleniowiec Silesii Volley.
źródło: inf. własna