Po dwutygodniowych testach w zespole Atomu Trefla Sopot wydawało się, że klub jest bliski sfinalizowania kontraktu z bułgarską środkową. Według nieoficjalnych informacji włodarze Atomu nie porozumieli się z zawodniczką, a Koewa wybrała kierunek turecki.
Przedstawiciele klubu z Sopotu nie kryli zadowolenia z dyspozycji Bułgarki, nadzieję w zakontraktowaniu Koewej pokładał także trener mistrzyń Polski – Jerzy Matlak. Szkoleniowiec podkreślał, że zawodniczka byłaby sporym wzmocnieniem dla prowadzonego przez niego zespołu. Docelowo Gabriela Koewa miała zastąpić kontuzjowaną Sylwię Wojcieską, która będzie wykluczona z gry do końca tego sezonu rozgrywek ORLEN Ligi.
Decyzja o być albo nie być bułgarskiej środkowej w barwach Atomu Trefla miała zapaść w najbliższy weekend, jednak według naszych nieoficjalnych informacji w ten weekend, kiedy mistrzynie Polski walczyły o cenne ligowe punkty z miejscowym Impelem we Wrocławiu, Bułgarka wyjechała z Sopotu. Przyczyną był prawdopodobnie brak porozumienia stron w zakresie warunków kontraktu, na kolejne decyzje Koewej nie trzeba było długo czekać – zawodniczka wybierając nowy kierunek, podpisała kontrakt z Besiktasem Stambuł.
Klub nie skomentował oficjalnie decyzji zawodniczki, nie potwierdzając także przedwczesnego wyjazdu Bułgarki z Sopotu. Mimo kilkukrotnie ponawianych prób, w celu weryfikacji informacji, nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami klubu.
źródło: inf. własna