W sobotni wieczór bielscy siatkarze odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie. Po czterosetowym meczu podopieczni Janusza Bułkowskiego pokonali Kęczanina Kęty. Gospodarze jedynie w pierwszych dwóch setach postawili wysoko poprzeczkę.
Ostatnie mecze BBTS-u nakreśliły kęckim szkoleniowcom strategię gry – jedynie silną i odrzucającą od siatki zagrywką zawodnicy beniaminka mogli nawiązać walkę z lepiej notowanym rywalem. W pierwszych dwóch setach gospodarze brylowali w tym elemencie, nie pozwalając na rozwinięcie skrzydeł w ataku siatkarzom BBTS. Miejscowi skutecznie wyłączyli z gry Michała Błońskiego, co znacznie osłabiło bielską siłę rażenia. Bielszczanie nie zwykli przegrywać końcówek, dlatego też w pierwszym secie, gdy przegrywali 21:24, w polu zagrywki pojawił się Maciej Wołosz i nie wstrzymywał ręki. Po chwili na tablicy wyników pojawił się remis, a w kolejnych akcjach skuteczne bloki i ataki pozwoliły cieszyć się BBTS-owi ze zwycięstwa w premierowej partii.
Drugą odsłonę lepiej zaczęli kęczanie, skuteczny serwis i więcej siatkarskiego szczęścia w niektórych akcjach zapewniło komfortową przewagę kilku punktów. Bielszczanie starali się gonić rywali, ale na niewiele się to zdało. Gospodarze utrzymywali bezpieczną nadwyżkę i z łatwością dobrnęli do końca odsłony.
Trzecia i czwarta partia to dominacja BBTS-u w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Szczelny blok, kombinacyjna gra na siatce – to z pewnością mogło się podobać licznie zgromadzonej publiczności. Pozwoliło im to przejąć inicjatywę na boisku już do końca spotkania. BBTS jako jedyna drużyna I ligi jest niepokonany. Bielscy siatkarze w pięciu spotkaniach zdobyli 14 punktów, a nad drugim zespołem w tabeli, MKS-em Będzin, mają trzy punkty przewagi.
Kęczanin Kęty – BBTS Bielsko-Biała 1:3
(29:31, 25:21, 16:25, 16:25)
Zobacz również:
Wyniki 5. kolejki oraz tabela I ligi mężczyzn
źródło: bbtsbielsko.pl