Tijana Malešević: Nie było widać determinacji

Do tej pory szło wam bardzo dobrze, miałyście trzy wygrane mecze. Co się stało w meczu z Budowlanymi?

Tijana Malešević: – Dokładnie, miałyśmy trzy zwycięstwa, ale w ostatnich dwóch meczach nie grałyśmy tak agresywnie, jak powinniśmy i w tym meczu też to było widoczne. Nie było widać tej determinacji w bloku, ataku. Zostałyśmy też bardzo dobrze rozczytane przez łódzki zespół.

W dwóch partiach byłyście bardzo blisko swoich rywalek…

– To były zaledwie momenty. Są okresy w grze, gdzie gra się dobrze, kiedy jest się skoncentrowanym i gra się na wysokim poziomie, dzięki temu kontroluje się to, co dzieje się na boisku. Są też takie, gdzie tego brakuje, tak było w poniedziałek, a nasze przeciwniczki to wykorzystały i wygrały. Mam nadzieję, że będziemy grać coraz lepiej, że zmienimy coś w naszej grze i zaczniemy być bardziej agresywne na boisku.

To Budowlane wygrały mecz czy wy go przegrałyście?

– One wygrały. Zagrały naprawdę świetne spotkanie, na zagrywce, w bloku, obronie i dlatego sobie na to zasłużyły.

Jesteś w Polsce już od jakiegoś czasu, jak postrzegasz nasz kraj?

– Tak, jestem tu od prawie trzech miesięcy i bardzo go lubię. Cieszę się, że tu mieszkam i gram. Cały czas trybuny są zapełnione, dlatego występy są tutaj przyjemnością.

Jak możesz porównać poziom polskiej ligi do tego, z którym dotychczas się spotykałaś?

– Grałam tylko w Szwajcarii. Tutaj liga jest znacznie mocniejsza. Jest jedną z najlepszych lig. Są dobre drużyny i zawodniczki, a poziom jest wysoki.

Jakie są wasze oczekiwania, co chcecie osiągnąć w tym sezonie?

– Naszym celem jest znalezienie się w pierwszej piątce, żeby w następnym sezonie zagrać w którymś z europejskich pucharów. Musimy o to walczyć, na razie jest to początek rywalizacji. Będziemy miały jeszcze wiele meczów i czas, aby naprawić błędy w naszej grze i grać lepiej.

Czy jesteś zadowolona z tego, że wybrałaś grę w Polsce?

– Oczywiście, jestem zadowolona. Ludzie są mili, ich sposób życia też bardzo mi się podoba.