Spotkanie pomiędzy KS-em Piecobiogazem Murowana Goślina a Eliteskami AZS-em UEK Kraków zakończyło 5. kolejkę zmagań w rozgrywkach I ligi kobiet. Lepsze okazały się wiceliderki tabeli zaplecza ekstraklasy, wygrywając w Wielkopolsce 3:1.
W pierwszej partii przyjezdne bardzo szybko wypracowały kilkupunktową przewagę, której nie oddały już do końca seta. W secie numer dwa krakowianki również przeważały, ale trwało to do stanu 6:2. Wówczas inicjatywę przejęły siatkarki Aleksandra Klimczyka, dochodząc rywalki przy stanie 6:6, a następnie przełamując przeciwnika. – Bardzo dobrze otworzyliśmy tego seta, wychodząc na prowadzenie 5:0. Później nasza gra się załamała, a coraz skuteczniejsze w ataku były siatkarki miejscowego Piecobiogazu – mówi trener Elitesek AZS-u UEK Kraków, Jacek Skrok. – Myślę, że rozprężenie, jakie pojawiło się w szeregach naszego zespołu, było spowodowane za wysoko wygranym pierwszym setem – dodaje szkoleniowiec krakowianek, które gładko uległy w drugiej partii 16:25.
Po zmianie stron trener Elitesek długo rozmawiał ze swoimi podopiecznymi przed trzecią odsłoną meczu. Widać rozmowa przyniosła efekty, bowiem zespół z grodu Kraka ponownie był na fali. Duża w tym zasługa Sandry Cabańskiej, która pojawiła się jeszcze w końcówce drugiego seta. – Sandra rozegrała bardzo dobre zawody – chwali przyjmującą Jacek Skrok. – Świetnie radziła sobie zarówno w zagrywce, jak i ataku, dając naprawdę bardzo dobrą zmianę – dodaje.
Tak jak w poprzedniej partii, tak i w secie numer cztery to aktualne wiceliderki I ligi kobiet były na prowadzeniu. Jednak goślinianki zdołały odrobić straty i końcówka toczyła się na przewagi. – Wydawać się mogło, że ten set był pod kontrolą, jednak kilka dłuższych wymian ożywiło miejscową publiczność, a głośny doping podbudował z kolei zawodniczki Piecobiogazu – tłumaczy trener Elitesek. Przy stanie 23:20 w zespole z Krakowa pojawiły się problemy ze skutecznym skończeniem ataku. – Rywalki z Murowanej Gośliny dysponują bardzo wysokim blokiem. Do tego wpadła nam piłka bezpośrednio z zagrywki. Szczęśliwie udało zakończyć ten mecz w czterech setach. Tie-break mógłby być dla nas zbyt męczący – dodaje Jacek Skrok.
Za tydzień krakowianki udadzą się w kolejną daleką podróż. Tym razem drużynę Elitesek AZS UEK podejmować będzie Chemik Police, który nie kryje aspiracji do gry w ekstraklasie. – W tej chwili mamy już dość wyjazdów, a czekają nas w najbliższym czasie jeszcze trzy z rzędu – śmieje się szkoleniowiec ekipy spod Wawelu. – Uważam, że w Policach zagramy zupełnie inny mecz. Raz, że to Chemik będzie tam faworytem, dwa, że moje zawodniczki nie będą już tak usztywnione. Niestety, w Murowanej Goślinie tak było z Magdą (Fedorów – przyp. red.) i Agatą (Skibą – przyp. red.), które reprezentowały do niedawna klub Piecobiogazu – mówi Skrok. – W każdym razie liczę, że uda się nam stworzyć dobre widowisko, po którym zadowoleni będziemy wracać do domu.
KS Piecobiogaz Murowana Goślina – Eliteski AZS UEK Kraków 1:3
(18:25, 25:16, 19:25, 25:27)
Zobacz również:
Wyniki 5. kolejki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna