Dopiero co została wyjaśniona sytuacja w sprawie Robertlandy Simona i Yoandry Leala, a tymczasem z gry w reprezentacji Kuby zrezygnowało kolejnych dwóch graczy. Jeden z nich nie będzie miał problemu z grą w klubie, drugiego czeka dwuletnia karencja.
Mowa o trzydziestoletnim Henry’m Bellu i dwudziestotrzyletnim Fernando Hernandezie, bowiem dwójka ta nie pojawiła się na niedawno rozpoczętym zgrupowaniu kadry. Jeśli chodzi o Henry’ego Bella, to gracz ten już drugi sezon z rzędu występuje w lidze tureckiej, w Galatasaray Stambuł, na grę w którym otrzymał zgodę kubańskiej federacji, co stawia go w o wiele lepszej sytuacji niż Hernandeza. Dwudziestotrzylatek bowiem reprezentował dotąd barwy Ciudad Hawana, a teraz, chcąc grać za granicą, będzie musiał przejść dwuletnią karencję.
Wiele wskazuje jednak na to, iż kubańscy decydenci „poszli po rozum do głowy” i chcą zezwolić siatkarzom z „Gorącej Wyspy” na grę w zagranicznych ligach. Chodzi tu głównie o brazylijską Superligę, z którą kubańska federacja chce nawiązać współpracę, lecz niewykluczone jest także, iż kilku zawodników trafi do Chin, do ekipy Henan Xinyuan.
źródło: inf. własna, volleyball.it