Drużyna SMS PZPS Spała w dotychczasowych rozgrywkach Młodej Ligi straciła zaledwie jednego seta. Po 5 kolejkach zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. - Nasza siła tkwi w zespole - mówi Nikodem Wolański, rozgrywający drużyny ze Spały.
Gratuluję piątego zwycięstwa z rzędu w rozgrywkach Młodej Ligi. Sobotni mecz z AZS-em Częstochowa przez dwa pierwsze sety toczył się pod wasze dyktando. Problemy pojawiły się jedynie w trzeciej partii. Z czego one wynikały?
Nikodem Wolański: – W trzecim secie popełniliśmy sporo błędów własnych. W konsekwencji doprowadziliśmy do końcówki, w której graliśmy na przewagi. Z rytmu gry wybiły nas trochę dwie decyzje sędziów, które w naszej ocenie powinny być inne. Na szczęście w samej końcówce udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Do tej pory straciliście zaledwie jednego seta. Nie da się ukryć, że wasza siła tkwi w całym zespole.
– Też tak myślę. Jako rozgrywający staram się grać wszystkimi zawodnikami. Oczywiście różnie bywa ze skutecznością, ale w mojej ocenie gramy dość dobrze. Jednym z naszych liderów w drużynie jest Bartosz Filipiak. To nasz motor napędowy. Myślę, że gdy dołączy do nas Maciej Muzaj, to będziemy prezentowali się jeszcze lepiej.
Jak oceniasz pomysł wprowadzenia rozgrywek Młodej Ligi? A także to, że zaproponowało wam w nich udział?
– Myślę, że rozgrywki Młodej Ligi to świetny pomysł. Słyszałem takie głosy przed sezonem, jakoby mielibyśmy grać w I lidze. Wydaje mi się, że byłoby to lepsze dla nas rozwiązanie, ponieważ poziom gry byłby wyższy. Mam nadzieję, że niektóre zespoły wzmocnią się przed rudną play-off i będzie toczyła się wyrównana rywalizacja o złoty medal.
Gdy rozmawialiśmy jakiś czas temu, powiedziałeś, że masz dwa marzenia. Jedno dotyczyło zdobycia złotego medalu na mistrzostwach Polski juniorów z Delic-Polem Norwid, a drugie dostania się do reprezentacji polski juniorów i zagrania na mistrzostwach Europy juniorów. Oba marzenia się spełniły. Zapewne teraz masz nowe marzenia?
– Rzeczywiście marzenia się spełniają. Teraz są kolejne cele, do których dążę. Nie chcę ich mówić na głos. Nie chcę zapeszyć. Jak się spełnią, to wtedy wszystko opowiem.
W maju będziesz zdawał najważniejszy egzamin w życiu, czyli maturę. Udaje ci się bez większych problemów połączyć naukę, treningi i mecze?
– Wszystko udaje się łączyć bez jakichkolwiek problemów. Jestem przyzwyczajony do takiego systemu pracy. Od kilku lat udaje mi się godzić treningi, mecze i naukę.
* rozmawiała Katarzyna Porębska (mlodaliga.pl)
źródło: mlodaliga.pl