- W zespole Czarnych Radom tylko Marcin Kocik i ja jesteśmy zawodnikami bardzo doświadczonymi. Chcemy w rozgrywkach I ligi wygrywać, ale też naszym celem jest podnoszenie umiejętności poszczególnych zawodników - mówi Robert Prygiel.
Były reprezentant Polski będzie w nowym sezonie drugim trenerem radomskiego zespołu (pierwszym Wojciech Stępień) . Być może jednak ten znakomity gracz pokaże się na parkietach I ligi. – Na pozycji atakującego są Krzysztof Ferek i Rafał Faryna. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce. Na razie jestem drugim trenerem. Zajęcia indywidualne rozpoczęliśmy 16 lipca. Były ćwiczenia na siłowni, biegi. Od 6 sierpnia organizujemy treningi dwa razy dziennie. Przed południem pracujemy nad siłą, po południu nad techniką. W przygotowaniach nie bierze udziału Kuba Wachnik, który jest z kadrą juniorów – mówi Robert Prygiel. Od 24 sierpnia polski zespół juniorów wystąpi w mistrzostwach Europy, które rozegrane zostaną w Gdyni oraz duńskim Randers.
Robert Prygiel podkreśla, że w czasie treningów siatkarze Czarnych pracują bardzo solidnie. – Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Mamy swoje sportowe ambicje i chcemy je w sezonie zrealizować – przyznaje. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie zespół z Radomia grał w II lidze i był jednym z głównych kandydatów do awansu. Rolę faworyta wypełnił bardzo dobrze i kwalifikację zapewnił w Turnieju Mistrzów w Kętach.
II trener Czarnych Radom przez kilka lat grał w zespole rosyjskiej Superligi Gazpromie Surgut i jak mało kto nad Wisłą, doskonale orientuje się w realiach siatkówki mistrza olimpijskiego z Londynu. – Gdy z igrzysk odpadła Polska, swoje kibicowanie przeniosłem na Rosję. Na finał zaprosiłem tatę i przez pierwsze dwa sety byliśmy rozczarowani. Nie takiego widowiska się spodziewaliśmy. Jednak kolejne trzy zrekompensowały nam z nawiązką brak emocji. Mecz Rosja – Brazylia był godny finału olimpijskiego – opowiada były reprezentant kraju.
Robert Prygiel dodał, że przesunięcie Dmitrija Muserskiego do ataku było "przemyślanym ruchem trenera reprezentacji Rosji." – Władimir Alekno, zabierając do Londynu tylko jednego atakującego, jakim był Michajłow, musiał mieć w zapasie wariant zastępstwa choćby na wypadek kontuzji. Sądziłem jednak, że będzie to kto inny niż Muserski – mówi Robert Prygiel.
W okresie przygotowawczym siatkarzy Czarnych Radom zobaczymy 13-15 września w Radomskim Festiwalu Siatkówki. – Do tego czasu chcemy zagrać 3-4 sparingi – dodaje drugi trener Czarnych Radom.
* Autor/Źródło: Eugeniusz Andrejuk (pzps.pl)
źródło: pzps.pl