Reprezentacja Polski wygrała drugi mecz z rzędu podczas X Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Dziś biało-czerwoni odprawili z kwitkiem niemiecki zespół po czterosetowym pojedynku. - Nie zagraliśmy dziś dobrze - przyznał po meczu Andrea Anastasi.
Środkowy naszej drużyny narodowej na konferencji pomeczowej podkreślił dobrą dyspozycję zawodników niemieckich w polu serwisowym. – Jesteśmy zadowoleni z wyniku, bo zwycięstwo jest najważniejsze. Niemcy zagrali bardzo dobrze, zwłaszcza w zagrywce. Cieszę się, że udało się przechylić szalę na naszą stronę – powiedział podczas konferencji Marcin Możdżonek, kapitan polskiej ekipy.
Bjoern Andrae stwierdził, że przyczyną dzisiejszej porażki były między innymi błędy w końcowych fazach setów. – Gratuluję Polsce wygranej. Bardzo podoba mi się gra w tym kraju. To super przeżycie – występować przy takiej publice. Jesteśmy bardzo blisko najlepszej drużyny świata. Popełniamy jednak trochę więcej błędów – szczególnie w końcówkach. Ale kto wie, może będzie lepiej podczas igrzysk olimpijskich? – zakończył kapitan reprezentacji Niemiec.
Andrea Anastasi przyznał, że jego zespół nie zagrał dziś dobrego meczu, ale najważniejsze jest zwycięstwo. – Nie zagraliśmy dziś dobrze – to trzeba przyznać otwarcie. Wygraliśmy i z tego się cieszę. Dla nas nie jest w tym turnieju najważniejsza forma – tylko zwycięstwa w ciężkich meczach. Tak było dziś – ocenił trener biało-czerwonych, Andrea Anastasi.
Trener zespołu gości zaznaczył, że X Memoriał Huberta Jerzego Wagnera jest znakomicie zorganizowany. – Gratulacje dla Polski. To był dla mnie zaszczyt stanąć naprzeciw Andrei Anastasiego – świetnego szkoleniowca. Dla moich zawodników to był zaszczyt grać przed tak wspaniałą publicznością. Turniej jest świetnie zorganizowany. Graliśmy dziś całkiem nieźle, ale to nie wystarczyło na najlepszą drużynę świata – podsumował dzisiejszy mecz trener Vital Heynen.
źródło: inf. własna