- Bardzo ciężko trenujemy, dwa razy dziennie po kilka godzin - mówi Paulina maj, która wraz z innymi zawodniczkami reprezentacji Polski trenuje w Szczyrku pod okiem Alojzego Świderka. W weekend Polki dwukrotnie zagrają z Japonkami.
– Japonki zawsze i dla każdego są trudnym rywalem, tym bardziej na tym etapie przygotowań, w którym aktualnie znajduje się drużyna narodowa. Najważniejsze, aby była walka i realizacja tego co mamy w założeniach na chwilę obecną. Każdy zawsze chce wygrywać, ale w tych meczach to nie wynik jest sprawą najważniejszą – mówi w rozmowie z PlusLigą Kobiet libero biało-czerwonych Paulina Maj.
Brązowe medalistki ostatnich mistrzostw Europy bardzo ciężko trenują w Szczyrku, ale żadna z siatkarek nie narzeka. – Wiemy, że tak trzeba, teraz należy mocno przycisnąć, aby później było z czego poluzować. W zespole panuje znakomita atmosfera. Jest kilka młodych dziewczyn, dla których reprezentacja to coś zupełnie nowego, ale widać jak ważnego. Bardzo dobrze się rozumiemy, komunikujemy na boisku, tak było podczas Pucharu Jelcyna w Jekaterynburgu. Turniej był rozegrany przez nas prawie z marszu po zaledwie 10 dniach wspólnego trenowania. Można było w tych rozgrywkach stanąć na podium, ale możemy być z siebie zadowolone, walczyłyśmy z najlepszymi jak równy z równym i od nikogo nie dostałyśmy batów. Bardzo fajnie nam się tam grało, stworzono nam znakomite warunki. Jak na tak krótki okres przygotowań wypadłyśmy dobrze i widać, że wcale nie jesteśmy daleko od czołowych ekip – mówi Paulina.
Autor: Katarzyna Gotowiec
więcej w serwisie plusliga-kobiet.pl
źródło: plusligakobiet.pl