- Satysfakcja i radość z sukcesu, ze zwycięstwa nad Argentyną w meczu o trzecie miejsce i zdobycia przez Polskę pierwszego medalu w tych prestiżowych rozgrywkach - tak opisuje swoje uczucia po Lidze Światowej nowy środkowy Resovii, Piotr Nowakowski.
Piotr Nowakowski, środkowy reprezentacji Polski, jeszcze cieszy się z ogromnego sukcesu, jakim jest medal Ligi Światowej zdobyty przez niego i reprezentacyjnych kolegów. Co ciekawe w kadrze miał okazję dobrze poznać dwóch swoich przyszłych kolegów klubowych, z którymi będzie występował w Resovii – Grzegorza Kosoka i Krzysztofa Ignaczaka. – Bardzo się cieszę, że już na tym etapie mogę poznawać nowych kolegów z drużyny, co na pewno zaprocentuje podczas sezonu ligowego. Będzie z pewnością łatwiej się dogadać. Te nowe znajomości bardzo mnie cieszą – mówi Nowakowski.
W rzeszowskim zespole po minionym sezonie nastąpiło sporo zmian. Zespół poprowadzi już inny trener, pojawi się te w zespole wielu nowych zawodników. – Tak, jak wszyscy ludzie związani z Resovią, patrzę na wszystko z optymizmem. Na początku będzie pewnie problem ze zgraniem, ale z czasem, z coraz większą liczbą wspólnych treningów wszystko się poukłada i ta mieszanka wybuchowa wybuchnie jakimś kolorem medalu. Jakim? Nie chcę mówić, bo nie chcę zapeszyć, ale wszyscy oczywiście wiemy, że celujemy w jak najwyższe cele. Chodzi o złoto mistrzostw Polski. Mam nadzieję, że nam uda nam się po nie sięgnąć w nadchodzącym sezonie – mówi nowy środkowy rzeszowian.
Zanim jednak Piotr Nowakowski założy koszulkę Resovii czekają go jeszcze wyzwania reprezentacyjne. – Od wtorku jestem na wakacjach. Odpoczywam od wszystkiego, od całej siatkówki, aby po dwóch tygodniach wrócić wypoczętym, z naładowanymi akumulatorami do dalszej pracy, bo za dwa tygodnie spotykamy się w Spale na kolejnym zgrupowaniu, aby przygotowywać się, by walczyć o podium na mistrzostwach Europy – mówi Nowakowski na łamach portalu nowiny24.pl.
Cały wywiad Marka Bluja w serwisie nowiny24.pl
źródło: nowiny24.pl