- Sama jestem bardzo ciekawa, zobaczymy jak to się wszystko poukłada i jaka będzie siła drużyny narodowej. Liczę na fajną współpracę, zespół jest zmieniony, ale to nie oznacza, że słabszy - przyznała Izabela Bełcik, która powraca do reprezentacji.
– W miarę możliwości śledzę poczynania koleżanek w Pucharze Jelcyna i uważam, że jak na początek całkiem dobrze im poszło – przyznała Izabela Bełcik, która po rocznej przerwie spowodowanej m.in. problemami zdrowotnymi wraca do reprezentacji. Zawodniczka rozmawiała już z nowym szkoleniowcem reprezentacji Polski, Alojzym Świderkiem. Kadrowiczki po powrocie z Rosji dostaną kilka dni wolnego, a kolejne zgrupowanie rozpoczną 16 lipca. Pojawi się na nim także Bełcik. – Jadę do Szczyrku dzień wcześniej, czyli 15 lipca. Sama jestem bardzo ciekawa, zobaczymy jak to się wszystko poukłada i jaka będzie siła drużyny narodowej. Liczę na fajną współpracę, zespół jest zmieniony, ale to nie oznacza, że słabszy – przyznała zawodniczka.
Siatkarka odniosła się także do losowania grup Ligi Mistrzyń. Siatkarki z Sopotu trafiły na wymagające rywalki, jednak rozgrywająca jest dobrej myśli. – Uważam, że to nie jest złe losowanie. Kazań jak najbardziej jest niezwykle silną ekipą, ale też można z nimi powalczyć jak równy z równym. Natomiast zarówno Zurich jak i Prostejov są w naszym zasięgu. Poczekamy jak wszystkie zespoły skompletują składy, poznamy ich pierwszą wartość na papierze. My też mamy mocny skład – przyznała zawodniczka.
Izabela Bełcik powróci do kadry po rocznej przerwie. Zabrakło jej także w pierwszej części przygotowań reprezentacji, jednak teraz siatkarka zamierza walczyć o miejsce w ekipie narodowej.
* Z zawodniczką rozmawiała Katarzyna Gotowiec (plusliga-kobiet.pl)
* więcej w serwisie plusliga-kobiet.pl
źródło: inf. własna, plusligakobiet.pl