Brazylijczycy to wielokrotni zwycięzcy Ligi Światowej, triumfatorzy ostatnich mistrzostw świata. Czy uda im się odebrać olimpijskie złoto Amerykanom? Czy do triumfu w Londynie „Canarinhos" poprowadzi Bruno Rezende?
Bruno Rezende jest podstawowym rozgrywającym brazylijskiej reprezentacji od 2009 roku. Pod jego dowództwem „Canarinhos" zwyciężyli między innymi w Lidze Światowej i mistrzostwach świata. Pomimo wszystkich tych osiągnięć jego ojciec, a zarazem szkoleniowiec „żółto-zielonych", Bernardo Rezende nie jest do końca zadowolony z postępów swojego syna. – Przyszedł do drużyny narodowej w 2007 roku i jest pierwszym rozgrywającym od 2009 roku. Ale ma dopiero 24 lata, a to młody wiek na rozgrywającego – uważa trener reprezentacji Brazylii. – Prawdą jest, że wygraliśmy wszystko z nim w podstawowym składzie, ale jego zadaniem jest dalsze uczenie się, bo ma sporo do poprawy – dodaje Bernardo Rezende.
Szkoleniowiec „Canarinhos" podkreśla, że jego drużyna jest mieszanką rutyny i młodości. Zmiennikiem Bruno jest prawie 34-letni Marlon. – Mamy wielu dobrych rozgrywających w Brazylii. Marlon był chory w zeszłym roku, podczas mistrzostw świata we Włoszech, ale jest dokładnym rozgrywającym z dużym doświadczeniem – mówi trener brazylijskiego zespołu narodowego.
Obecnie najważniejszym zadaniem Bruno i jego kolegów jest odebranie złota ekipie USA podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Te zawody będą odpowiednim momentem do sprawdzenia postępów Bruno Rezende. – On jest dobry, ale nadal się uczy. W przyszłości będzie jeszcze lepszy – kończy Bernardo Rezende.
źródło: fivb.org, inf. własna