Małgorzata Niemczyk ledwie rozpoczęła przygodę w roli trenera Budowlanych, a już wiadomo, że nie przedłuży kontraktu z klubem na kolejny sezon. W tej sytuacji władze Organiki zmuszone są poszukiwać nowego trenera. Jednym z kandydatów jest Mauro Masacci.
W sobotę i ewentualnie w niedzielę siatkarki Organiki Budowlanych rozegrają ostatnie mecze w tym sezonie. Pracę z zespołem zakończy też Małgorzata Niemczyk. Mistrzyni Europy z 2003 r. przejęła łódzką drużynę na początku lutego. Zastąpiła na tym stanowisku Wiesława Popika, który rok wcześniej zdobył z drużyną Puchar Polski. Niemczyk debiutowała w roli szkoleniowca, ale sobie poradziła. Przede wszystkim zrealizowała najważniejszy cel, jakim było utrzymanie drużyny w PlusLidze. Organika zakwalifikowała się do play-off z ósmego miejsca.
Wiadomo jednak, że sobotni i ewentualnie niedzielny pojedynek z Gwardią we Wrocławiu to dla Niemczyk ostatnie spotkania w roli trenerki łódzkiej drużyny. Była reprezentantka Polski poważnie myśli bowiem o zaangażowaniu się w politykę. W ubiegłym roku została radną sejmiku wojewódzkiego, a w tym ma zamiar wziąć udział w jesiennych wyborach parlamentarnych. Szefowie Organiki od dawna wiedzieli, że Niemczyk nie przedłuży umowy z klubem na przyszły sezon. Zaczęli więc negocjacje z kandydatami do jej zastąpienia. Jak udało nam się dowiedzieć, nowym szkoleniowcem łodzianek ma zostać Włoch Mauro Masacci. 49-letni trener w 2007 r. był asystentem Marco Bonitty, selekcjonera żeńskiej reprezentacji Polski. Masacci przez moment był nawet pierwszym trenerem kadry. Cztery lata temu na kilka meczów zastąpił Bonittę podczas Pucharu Świata w Japonii. Główny kandydat do pracy w Organice ostatnio pracował we włoskiej All Fin CFL Volta Mantovanie z Serie B, w której rok temu występowała Joanna Frąckowiak, obecnie zawodniczka Aluprofu Bielsko-Biała.
Marcin Chudzik, prezes łódzkiego klubu, przyznaje, że Włoch jest jednym z głównych kandydatów do objęcia posady w Organice. – To prawda, ale rozmawiamy nie tylko z nim. W sumie prowadzimy negocjacje z trzema zagranicznymi szkoleniowcami i jednym Polakiem. W ciągu kilku dni ogłosimy, jaką podjęliśmy decyzję. Teraz skupiamy się tylko na rywalizacji z Gwardią – mówi Chudzik.
Mówi się, że polskim kandydatem jest Wojciech Lalek, który w znakomitym stylu (bez porażki i ze stratą tylko dwóch setów) awansował z Legionovią do pierwszej ligi.
Tymczasem od piątku siatkarki Organiki przebywają we Wrocławiu. W sobotę o godz. 18 zmierzą się z Gwardią w drugim meczu, którego stawką jest zajęcie piątego miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach. Jeśli Organika wygra, konieczne będzie rozegranie decydującego spotkania w niedzielę (także o godz. 18). W pierwszym spotkaniu łodzianki przegrały 2:3.
* autorem tekstu jest Damian Bąbol
* więcej w serwisie gazeta.pl
źródło: Gazeta Wyborcza